Reklama

Jedni wróżą z kart, inni w szklanych kulach widzą przyszłość, a my potrafimy wiele wyczytać z wnętrz, do których zaglądamy. W ELLE Decoration głęboko wierzymy, że dom jest pełnym wskazówek portretem właściciela – kolażem jego pasji, sentymentów, zachwytów. Ogromną przyjemność odczuwamy, zaglądając do wnętrz utalentowanych twórców. A gdy odwiedzamy ich po raz wtóry — po remoncie lub przeprowadzce — w ich w kolejnym mieszkaniu, mamy wrażenie, jakbyśmy spotkali dawno niewidzianych przyjaciół.

Reklama
Serena Confalonieri, Casa Lambrate, fot: Beppe Brancato


Tak jest tym razem – na łamach naszego magazynu – gościliśmy kilka lat temu w poprzednim mieszkaniu Sereny Confalonieri. W tamtym mieszkaniu o ścianach w odcieniu terakoty, ale i takich w gigantyczne malarskie kwiaty, kolory i wzory tworzyły fascynujący kolaż . Tamten dom był wyrazistym i pięknym zwierciadłem potężnej wyobraźni i ogromnego talentu Sereny do tworzenia fascynujących przedmiotów i przestrzeni.

Jej nowy dwupoziomowy apartament jest także odbiciem fascynującej właścicielki, choć ma już zupełnie inny charakter. Tym ciekawiej jest przyjrzeć się tej zmianie.

Focus na oryginalność

W nowym lokum w mediolańskiej dzielnicy Lambrate Serena zamieszkała wraz z partnerem Marcello i psem Fausto. Wnętrze od progu zdradza ogromną wrażliwość i świadomość estetyczną mieszkańców – ich oryginalne podejście tak do barw, jak i do form. Strefy wyznaczają tu częściej materiały i kolory, a nie ściany. Bo te są w wielu miejscach połowiczne – i dosłownie, i w przenośni. A jednocześnie linie w układzie przestrzeni są ostre i czyste, a podział stref klarowny. Jest w tym wnętrzu porządek i jednoczesna swoboda. Bezpretensjonalna elegancja, komfort i harmonia.

Jako efektowne wezgłowie sprawdza się znakomicie modułowa okładzina Tarsine autorstwa Sereny dla włoskiej marki Portego. Te puzzle, będące współczesną reinterpretacją intarsji, powstały z dębu opalanego i tego w naturalnym odcieniu.Lampy to również projekt pani domu dla włoskiej marki MM Lampadari. Stoją na dobrze znanych i niezmiennie cenionych szafkach Componibili produkowanych przez Kartell. Ten jeden z najsłynniejszych projektów Made in Italy XX w., bo Componibili jest nim bezsprzecznie, to z kolei projekt autorstwa Anny Castelli Ferrieri. / Serena Confalonieri, Casa Lambrate, fot: Beppe Brancato

Mnóstwo tu świetnych pomysłów autorstwa Sereny – z oryginalną kuchnią na czele. Są też liczne przedmioty i meble stworzone przez tę rozchwytywaną przecież projektantkę dla znakomitych włoskich marek, ale też ważne miejsce zajmują jej ulubione projekty wykreowane przez innych znakomitych designerów dla – a jakżeby inaczej – głównie włoskich firm.

Reklama

Królestwo detali

W domu Confalonieri w bezpretensjonalnym anturażu, wśród sentymentalnych pamiątek, masek, albumów ze sztuką, grafik i starych reklam, można wyłowić istną litanię najznamienitszych włoskich firm: Alpi, Ceramica Cielo, Gebrüder Thonet Vienna, l'Opificio, MyHomeCollection, MM Lampadari, Mohebban, Perennials, Saba, Sambonet, Very Simple Kitchen, La Pietra Compattata, Wall&decò i Wilson&Morris. Ten różnorodny kalejdoskop jest dla nas kolejnym portretem Sereny, kobiety pełnej pasji i stale rozwijającej się. Portret ten jest z pewnością dojrzalszy, pełen niuansów i półtonów.

Reklama
Reklama
Reklama