Reklama

Nie tylko pogoda była punktem wyjścia do zabawy kolorami we wnętrzach. Słoneczna natura właścicieli także miała znaczenie! To dlatego stare, PRL-owskie mieszkanie w bloku kipi pozytywną energią. W kuchni króluje soczysty ton żółtego, a korytarz zaprasza koralowym sufitem. Gdzie nie spojrzeć tam wylewają się barwy, który wywołują uśmiech na twarzy.

Reklama

Mieszkanie w kamienicy z duszą

Mieszkanie znajduje się w bloku z lat 70. XX wieku. Położone jest w samym sercu Bydgoszczy, przy pięknej historycznej ulicy miasta, pełnej dorodnych kasztanowców i uroczych kamienic. To było prawdziwe miejsce z duszą, więc właściciele chcieli zachować jak najwięcej z pierwotnej tkanki przestrzeni. Pragnęli, aby jak najwięcej rzeczy dostało drugie życie.

W podejściu do remontu od samego początku przyświecał ogromny szacunek do tego miejsca. Zależało im bardziej na adaptacji niż modernizacji, na akceptacji starego, poszanowaniu tego co zastane.
mówi Sylwia

To prawdziwy azyl vintage! Wiele rzeczy zostało odrestaurowanych. Parkiet na nowo lśni elegancją, stolarka drzwiowa przeszła drobny lifting, fotele, krzesła i sofę obitą inną tapicerką, a u zaprzyjaźnionego stolarza z Borów Tucholskich zamówiono wzorowane na pierwotne listwy przypodłogowe. Nawet ściany zachowały swój charakter! Wprowadzono jedynie kilka niewielkich szlifów w koniecznych miejscach.

Projekt: Pracownia Duży Pokój, fot: Inkadr Natalia Kaczmarek
Projekt: Pracownia Duży Pokój, fot: Inkadr Natalia Kaczmarek
Projekt: Pracownia Duży Pokój, fot: Inkadr Natalia Kaczmarek
Projekt: Pracownia Duży Pokój, fot: Inkadr Natalia Kaczmarek

Przestrzeń dobrze zaprojektowana

Magda i Paweł są bardzo otwartymi, towarzyskimi osobami, co miało bardzo duży wpływ nie tylko na klimat panujący w mieszkaniu, lecz także na układ pomieszczeń. Roszad było tu sporo! Dawna kuchnia zmieniła swoją rolę. To teraz pokój syna właścicieli. Stary salon zamienił się w otartą kuchnię, która płynnie łączy się z jadalnią oraz strefą dzienną. Kiedyś była tu sypialnia należąca do właścicieli. I chyba tylko garderoby pozostały na poprzednim miejscu. Prowadzą do nich drzwi udekorowane wyrazistym kolorem.

Magda jest niesamowicie wrażliwą osobą, bardzo uzdolnioną i dzielił ją krok od studiów interior design w UK. Współpraca z nią była dla nas dużym, pozytywnym zaskoczeniem.
wspomina Sylwia

Kolorowe wnętrza

Już od początku wiadomym było, że ma być radośnie, więc zabawa barwami nie miała granic. Architekci wspominają, że po kilku próbach kolorystycznych zabudowy kuchennej, wybór padł na odcień żółtego, który ciekawie rozświetla wystrój. Ten nieoczywisty odcień harmonijnie współgra z innym słonecznym tonem, czyli koralowym, który wdzięczy się na suficie w przedpokoju. Dzięki tym odcieniom przestrzeń emanuje autentycznością i dobrą energią.

Reklama

I choć kolory tu dominują, to najwięcej emocji budzi jeden detal: plakat przedstawiający miasto Brighton. Wisi w honorowym miejscu w salonie jako czułe wspomnienie angielskiego rozdziału w historii Magdy i Pawła.

Reklama
Reklama
Reklama