Szara sofa to już przeszłość! Teraz architekci coraz częściej sięgają po ten modny kolor
Szarość. Pokochaliśmy ten odcień razem z rozkwitem minimalistycznego nurtu i natłokiem betonowych inspiracji. Pasował do wszystkiego, wpisywał się w trendy i nie przeszkadzały mu, jak w przypadku czerni, metraż czy brak okna. Nic dziwnego, że szare kanapy przez ostatnie lata wiodły prym. Nadszedł jednak koniec ery grafitowych narożników, antracytowych sof i popielatych foteli. Teraz rządzi inny kolor!

Świat aranżacji wnętrz obrał kierunek na naturę. W styczniu poznaliśmy Mocha Mousse, czyli Kolor Roku 2025, który nakreślił barwne ramy modnych wnętrz. Te przestały być surowe, chłodne, minimalistyczne i zredukowane do niezbędnego minimum. Architekci i projektanci zakochali się w organicznych wzorcach oraz beżowych odcieniach. To właśnie one wyparły szarości! Beżowe sofy wracają do łask.
Beżowy we wnętrzach
Moda na beżowy kolor we wnętrzach wraca jak bumerang. Jeszcze niedawno wszystkie kolory z tej palety określaliśmy jako mdłe, nijakie i pozbawione charakteru. Wystarczy jednak ich umiejętne użycie, by cały arsenał negatywnych cech zniknął w okamgnieniu. Dlaczego? Bo dobrze zaaranżowane beżowe wnętrza są wypełnione spokojem, sprzyjają regeneracji; beżowe ściany nie męczą oczu, pomagają w koncentracji, beżowe dodatki świetnie współgrają z naturalnymi materiałami, a beżowe sofy są jak kameleon – mogą zmieniać charakter salonu w zależności od dodanych tekstyliów. Po wymianie poduszek i pledów, strefa odpoczynku zachwyca na nowo.
Beż we wnętrzach sprawia, że pomieszczenie wygląda nie tylko stylowo, ale i przytulnie. Rozświetla przestrzeń, optyczne ją powiększając. To kolor, który nie przytłoczy wystroju i nawet jeśli zastosowany jest w przewadze zapewni spójną i harmonijną całość.

Kolor beżowy ma wiele odmian, do tego całkowicie smacznych! To zarówno tony o ciepłym, jak i chłodnym wybarwieniu. W tej pierwszej gamie znajdują się te, która mają w sobie akcenty czerwieni lub pomarańczy, takie jak: brzoskwiniowy, latte, biszkoptowy, orzech włoski i morelowy beż. Do drugich zaliczamy greige z nutą szarości, popielaty beż, taupe czy piaskowy, które mają w sobie domieszkę szarości, niebieskości lub zieleni. To dzięki temu nadają przestrzeni elegancki, stonowany i nowoczesny charakter.

Hit w aranżacji: beżowa sofa
Beżowe sofy i kanapy to prawdziwi mistrzowie uniwersalności. Ten neutralny odcień daje dużą swobodę w zakresie kompozycji aranżacji i budowania jej klimatu. Sprawdzi się, gdy celem jest skandynawski salon, świetnie wypada w połączeniu z bielą oraz szarościami, w realizacjach organicznych i naturalnych, gdzie dominują drewno, wiklina czy tynk strukturalny lub mikrocement, a także w przestrzeniach retro w zestawieniu z ciemnymi detalami, które dodadzą całości wyrazistego sznytu.
Jaką sofę wybrać do salonu? Skoro beżowy kolor wybrany, kolej na formę. Ta będzie zależna od klimatu, jaki chcesz uzyskać. Jeśli celem jest aranżacja w stylu naturalnym, pełna drewna i kojących kolorów ziemi, postaw na obłości. Organiczna linia, wykończona tkaniną bouclé będzie strzałem w dziesiątkę. W klasycznym klimacie sprawdzi się beżowy narożnik z podłokietnikami, pokryty szenilem lub żakardem, natomiast w nowoczesnych i minimalistycznych projektach wybierz wariant z regulowanymi zagłówkami, ulokowany na ciemnych nóżkach.

Czy beżowa sofa jest praktyczna?
Obawą przed ulokowaniem beżowej sofy w salonie jest problem z utrzymaniem czystości. Przecież na jasnej tkaninie widoczne będą każde plamy, nawet te najmniejsze – głoszą wszyscy przeciwnicy beżów. Żeby mebel olśniewał przez cały czas, warto pomyśleć o impregnacji oraz regularnym odkurzaniu i myciu. Plamy najlepiej usuwać zaraz po ich powstaniu, a w przypadku trudniejszych zabrudzeń, warto wykorzystać domowe środki czystości lub łagodne detergenty. Warto jednak na początku przetestować ich działanie w mało widocznym miejscu.

Z czym łączyć beżowy?
To najbardziej uniwersalny i neutralny kolor, który daje duże możliwości manewru. Można go łączyć z wieloma barwami. Najczęściej rezonuje z drewnem, dając aranżację pełną spokoju i kojącego klimatu. Ale jego świetnym uzupełnieniem będzie też biel, szarość czy klasyczny brąz. Ton dobrze sprawdzi się także w bardziej nieoczywistych zestawieniach, gdzie stanie się bazowym tłem. Mowa o fiolecie, granacie, różu czy pomarańczowym.

Aby z beżowym we wnętrzu wygrać, należy kierować się naczelną zasadą aranżacji mówiącej o tym, by trzymać się jednej gamy; ciepłej lub zimnej. Wówczas nawet zabawa teksturami, strukturami i rozmaitymi kształtami nie będzie straszna!


