Spektakularna metamorfoza wnętrz stuletniej kamienicy w Walencji. Odwiedzamy mieszkanie w artystycznej dzielnicy Ruzafa
To mieszkanie z duszą. Jego przeszłość stała się fundamentem nowego wystroju. W ponad stuletniej kamienicy architektka Viola Serafin, we współpracy z Przemkiem Maziarzem, splotła historię z nowoczesnym wzornictwem, uzyskując wysmakowany balans pełen ciepła, światła i, jak przystało na miejsce, hiszpańskiego temperamentu.

Przenosimy się do samego centrum jednej z najbardziej klimatycznych dzielnic Walencji, Ruzafy. To właśnie tam znajduje się wyjątkowe, artystyczne mieszkanie, które przeszło gruntowną metamorfozę pod batutą Violi Serafin i Przemysława Maziarza. Stare mury ponad stuletniej kamienicy opowiadają teraz nową historię miejsca. Towarzyszą jej soczyste barwy i ogrom śródziemnomorskich inspiracji.
Ważne podziały
Układ mieszkania pozostawiał wiele do życzenia. Choć jego powierzchnia sięga 77 m2 to pierwotny podział bazował na małych i klaustrofobicznych pomieszczeniach. Obejmował aż cztery sypialnie, tyle że zaledwie jedna z nich zapewniała dostęp do naturalnego światła, dwa salony, niewielką kuchnię, jadalnię oraz łazienkę. Ten natłok gwarantował chaos, którego w oka mgnieniu pozbyli się architekci. Nowy układ zapewnił nie tylko więcej światła, lecz także znaczną funkcjonalność.
Aby osiągnąć ten efekt, wyburzyliśmy niemal wszystkie ściany działowe. Dodaliśmy okna balkonowe wychodzące na patio, dzięki czemu wnętrze zyskało lekkość i świeżość. Część dzienna znajduje się od strony ulicy i żyje rytmem Ruzafy, a sypialnie od strony wewnętrznego dziedzińca zapewniają ciszę i prywatność.
Dzięki odpowiedniemu podziałowi, przestrzeń zyskała na jakości, co rzutuje nie tyle na estetykę i odbiór aranżacji, ale i komfort codziennego funkcjonowania. Czytelny układ na strefy dzienną oraz nocną zapewnia domownikom wszystko, co niezbędne: z jednej strony prywatność skrytą w czeluściach domowej alkowy, a z drugiej widok na tętniącą życiem ulicę dzielnicy Walencji.

Mieszkanie w kamienicy po remoncie
Stuletnia kamienica kryła w sobie mnóstwo skarbów. Większość z nich właściciele postanowili zachować. Priorytetem było więc odnowienie oryginalnych detali architektonicznych, które nadają wnętrzu duszę i autentyczność. Spod warstw tynku i farby wydobyto też wyjątkową cegłę, która teraz w pełnej krasie zachwyca domowników i gości.
Odnowiliśmy historyczne płytki mosaico hidráulico, przywróciliśmy do życia drewniane drzwi, okna i belki konstrukcyjne. Odsłonięta podczas remontu cegła pozostała w naturalnej formie — to cichy świadek historii tego miejsca.
Jak wspomina architekt Viola Serafin „Kolorystyka nie została zaprojektowana — ona nas odnalazła". Odsłonięte w salonie płytki narzuciły paletę barw dominujących w mieszkaniu. W połączeniu ze śródziemnomorskimi inspiracjami zapewniły kolaż ciepłych i naturalnych tonacji. Znajdują się tu znane z ulic i placów wypalony piasek, głębokie czerwienie, ciepłe brązy hiszpańskiej ziemi, delikatne szarości i kropla palmowej zieleni. Tworzą razem atmosferę spokoju i równowagi.

Meble z drugiej ręki i dzieła polskich twórców
W dialogu z ideą zrównoważonego projektowania większość mebli pochodzi z drugiej ręki. Niektóre z okazów to prawdziwe ikony designu, jak chociażby kultowy fotel Wassily i krzesło Cesca projektu Marcela Breuera, a także modernistyczne fotele i stoły. W mieszkaniu znajdują się również lampy autorstwa hiszpańskiego dizajnera Jaimego Hayóna czy dzieła polskich twórców, takie jak kinkiet Tomasza Rudkiewicza oraz ceramiczne rzeźby Aleksandry Żeromskiej.

Na ścianach salonu i sypialni wiszą obrazy Grażyny Smalej, które stanowią wyjątkowe interpretacje morskiego krajobrazu. Poza nimi przestrzeń wypełniają rzeźby Agustina Esteso czy nastrojowe fotografie Beatriz Tafaner. Ich obecność podkreśla klimat tego miejsca.
1 z 7

2 z 7

3 z 7

4 z 7

5 z 7

6 z 7

7 z 7
