Polska restauracja na liście 20 najpiękniejszych na świecie. Dzięki niej przeniesiesz się do słonecznej Italii

Do dzielenia się i nie tylko

Włoską przygodę w Le Braci zacznij od weneckich cicchitti czy „talerzyków” – przystawek do wspólnej degustacji i celebracji chwili. Carpaccio wołowe w towarzystwie parmezanu i papryki czy sałatka z kraba skąpana w cytrynowej oliwie uraczą podniebienie fuzją smaków i zachęcą do dalszego testowania popisowych pozycji z menu czy włoskich makaronów i risotto przygotowanych pod czujnym okiem mistrza włoskich kreacji, Przemka Samula, oraz warszawskiego restauratora Daniela Pawełka. Kulinarnym clou są dania z grilla. Nie mogło być inaczej, bo samo słowo „le braci” co po włosku oznacza żar.

Porcelanowa inspiracja

Oprawą dla włoskiej uczty są wnętrza zaprojektowane przez Kacpra Gronkiewicza, który na swoim koncie ma już wiele udanych konceptów. Jednym z nich jest choćby nawet restauracja Butchery & Wine, w których aranżacyjną inspiracją było malarstwo Wojciecha Fangora. W Le Braci mamy do czynienia z innym focal pointem. Na pierwszy plan wysuwa się instalacja złożona z rozrzuconych talerzy wtopiona w kolorową powierzchnię betonu.

Kiedy projektowałem włoską restaurację Le Braci, za inspirację służyły mi wysyłane przez właściciela zdjęcia potraw. Tyle że jego inspirowały dania, a mnie zainspirowały talerze. Czasem muza jest córką olśnienia, czasem refleksji, a bywa, że i przypadku. Whatever works! – wyjaśnia Kacper Gronkiewicz.

Estetyczny reuse

We wnętrzach Le Braci chodzi o coś więcej niż ucztę dla zmysłów. W warszawskim koncepcie projektant zrealizował ideę zrównoważonego rozwoju, korzystając z pozostawionych w lokalu elementów. Bar, meble czy lampy poddano recyklingowi, dostosowując je do włoskiego klimatu. Również talerze nie należą do świeżo wypieczonych egzemplarzy. Główną instalację tworzy aż 600 sztuk włoskich, używanych i potłuczonych talerzy, które zyskały nowe życie, stając się nieco ekscentrycznym, ale jakże oryginalnym, elementem dekoracyjnym lokalu.

Odżywczą rewitalizację przeszły także stylowe boazerie, które kiedyś zdobiły wnętrza poprzedniego lokalu, kanapy czy lustra. W ladzie barowej sprawne oko wytrwanego estety dopatrzy się ćmielowskiej porcelany, która według projektu Zosi Strumiłło-Sukiennik dla Biel Mozaic wyróżnia się na betonowej powierzchni. Do tego dodajmy szklane detale, strukturalne powierzchnie, miłe w dotyku materiały i voilà – doskonały wystrój gotowy! Nie przez przypadek restauracja Le Braci znalazła się na liście „Dezeen Awards” w gronie 20 najpiękniejszych restauracji na świecie.

Włoski styl w magnetyzującej odsłonie

Wszyscy kochają włoską kuchnię! To selekcja najlepszych, czasem nawet najprostszych, składników, które dobrane w odpowiednich proporcjach zaskakują gradacją smaków. We wnętrzach jest podobnie, czego przykładem jest Le Braci. W kolorystycznej gamie przeważa zieleń przypominająca odcień liści wyrazistej bazylii, co zdecydowanie rozbudza apetyt. Ciemne dywany tego akcentu rozjaśniają gładkie białe obrusy, lustra, które dodatkowo optycznie powiększają przestrzeń, a także kaskady ciepłego światła.

Estetycznym konkurentem dla talerzowej instalacji jest duży bar skapany w energetyzujących odcieniach pomarańczy i błękitu, rozjaśnionych porcelanowymi wstawkami z potłuczonych talerzy. Całość jest kompilacją ciepłych barw, które budują wrażenie przytulności i przenoszą nas do prawdziwej włoskiej trattorii, gdzie przy lampce orzeźwiającego Aperola, stworzonego według autorskiej koncepcji barmanów z Le Braci, można jeszcze choć na chwilę poczuć beztroski klimat kończących się wakacji.

1 z 3

zdjęcie @pionfotografia, materiały prasowe

2 z 3

zdjęcie @pionfotografia, materiały prasowe

3 z 3

zdjęcie @pionfotografia, materiały prasowe