Nordycki minimalizm i styl japandi. 120-metrowe mieszkanie, w którym mieszka młode małżeństwo z dwójką dzieci
Prostota, miłość do naturalnych materiałów, mnóstwo funkcjonalności i morze przytulności. Tak w skrócie można opisać japandi. Jednak to tylko ogólny obraz kierunku uwielbianego przez wszystkich! To styl, który łączy inspiracje Skandynawią i estetykę Japonii. Z takiej fuzji może wyjść tylko jedno: doskonała całość!
Mieszkanie w stylu japandi urządzili architekci Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski z pracowni Projekt 5R. Projekt 120-metrowego mieszkania zakładał umiejętne połączenia nordyckiej prosty i harmonii japandi. Wnętrza przykuwają wzrok dbałością o detale, a wszędzie dominuje harmonia – znak szczególny stylu japandi. To azyl dla młodego małżeństwa z dwójką dzieci.
Styl japandi od podszewki
Estetyka japandi scala dwa z pozoru niepasujące do siebie nurty, oddalone geograficznie o wiele, wiele kilometrów. Nurt ten łączy surowość i praktyczność kierunków skandynawskich z harmonijną paletą barw i energią zen. Jest w nim trochę niedookreślonego wabi-sabi i mnóstwo praktycznego minimalizmu. Pomieszczenia pozbawione są dekoracyjności, a klimat buduje natura zastosowana w postaci materiałów i organicznych form.
W mieszkaniu japandi na próżno szukać bibelotów. To hybryda swobodnej elegancji otulona płaszczem ciepłych kolorów zaczerpniętych wprost z przyrody. Beże i biele królują w takiej przestrzeni, towarzyszą im nieregularne rysunki drewna oraz kamienia. To kierunek, który jest współczesną odpowiedzią na potrzebę spokoju we własnych czterech kątach.
Mieszkanie młodego małżeństwa
Aranżacja mieszkania w Sopocie zakładała zmianę układu funkcjonalnego, by sprostać potrzebom czteroosobowej rodziny. Zamkniętą do tej pory kuchnię otworzono na salon, a jej granicę dyskretnie zaakcentowano w postaci drewnianej zabudowy z dekoracyjnymi witrynami zwieńczonymi ramą ze szkłem typu flutes. To specjalny rodzaj szkła, który przepuszcza światło, ale jednocześnie pozwala zachować dozę prywatności.
Funkcjonalne rozwiązania
W estetyce japandi, która ma w sobie coś ze schludnego minimalizmu, nie może zabraknąć praktycznych rozwiązań. W tym mieszkaniu jest ich mnóstwo! W kuchni projektanci postawili na sprytną zabudowę, która pozwoliła ukryć sprzęty, takie jak thermomix. Ten kuchenny pomocnik ulokowany jest na wysuwanej tacy, dzięki czemu można go schować, gdy nie jest potrzeby. Urządzenie nie zaburza więc harmonii panującej w przestrzeni japandi.
Zabudowa skrywa też wiele innych udogodnień. Różne rozmiary cargo dają pełne pole do popisu w kategoriach organizacji, a przesuwna zabudowa, pozwalająca na zasłonięcie telewizora, umożliwia kreowanie klimatu aranżacji. Łącznikiem każdej konstrukcji są, charakterystyczne dla japandi, zaoblenia. Pojawiają się w detalu przeszklonych drzwi, na frezowanych uchwytach kuchennych, ryflowanej wyspie czy narożnikach ścian, które zostały ścięte i wykończone tynkami marmurowymi.
Kolory stylu japandi
W japandi na próżno szukać krzykliwych barw i dynamicznych wzorów. To styl, w którym królową jest spokojna paleta. W sopockim apartamencie dominują więc beże, taupe i kolory drewna. Ściany pokrywają naturalne tynki oraz spieki, które kształtują wrażenie elegancji. Tę kojącą atmosferę budują również odpowiednio dobrane dodatki. W tym przypadku to rośliny doniczkowe i ceramiczne akcesoria.
Technologia w harmonii
Japandi nie stroni od technologicznego zaawansowania – tyle tylko, że wszelkie zdobycze technologii są w tej scenerii skrzętnie ukryte. W mieszkaniu zaprojektowanym przez architektów pracowni Projekt 5R po przearanżowaniu ścian działowych grzejniki zastąpione zostały ogrzewaniem podłogowym oraz rozprowadzone zostały nowe instalacje pozwalające na zintegrowanie zarządzania różnymi funkcjonalnościami.
System automatyki także ułatwia domownikom życie! Umożliwia zdalną obsługę z poziomu aplikacji niemal wszystkich aspektów funkcjonowania mieszkania – oświetlenia i jego ściemniania, audio we wszystkich pomieszczeniach, ogrzewania podłogowego, klimatyzacji, alarmu, nawadniania roślin, zasłon i rolet zewnętrznych.
1 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
2 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
3 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
4 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
5 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
6 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
7 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
8 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
9 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
10 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
11 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
12 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
13 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
14 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
15 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr
16 z 16
Projekt: Projekt 5R, Aleksandra Fajfer-Orłowska i Sławomir Orłowski, fot: Natalia Kaczmarek Inkadr