Reklama

Inwestor kocha gotować. Marzył więc o kuchni godnej kuchmistrza. I tak zaczęła się opowieść o elegancji, naturze i subtelnych detalach, które zamknięto na mniejszym metrażu. W mieszkaniu o powierzchni 45 m2 powstały duża garderoba, salon z kuchnią i łazienka.

Reklama

Marzenie inwestora: duża kuchnia

Już od progu widać, że kuchnia to serce tego mieszkania. Trudno nazwać ją aneksem – to kuchnia pełną gębą, zaprojektowana z myślą o smakoszu i miłośniku kulinarnych przygód. Marta i Radek zrobili wszystko, by stworzyć tu przestrzeń powalającą na twórczą swobodę. Postawili na układ w kształcie litery „C”, który zapewnia mnóstwo przestrzeni roboczej, pojemne półki dolne i minimalistyczną cześć górną, która umiejętnie dopełnia całość.

Projekt: Pracownia Interiorsy – arch. Marta Iglewska, arch. Radosław Wójcik, fot: Michał Łukasik


Zabudowa z MDF-u w ciepłym odcieniu ziemistej szarości buduje przytulny klimat. Jej uzupełnieniem jest blat Cosentino Dekton Nebbia, który oddaje piękny i szlachetny rysunek kamienia. To stonowane i jasne tło, któremu dynamiki dodają białe płytki WOW Ceramica.

Ta kuchnia to prawdziwe królestwo mistrza kulinariów. Znalazła się tu lodówka w zabudowie, piekarnik, wpuszczony pod blat zlewozmywak, a na wyspie płyta z chowanym w blacie okapem. Wszystkie te elementy składają się na przestrzeń, która pomimo swoich specyficznych funkcji tworzy harmonijną całość z salonem – tłumaczy Radek Wójcik.

Salon bliżej natury

Kuchnia płynnie przechodzi w salon, w którym rządzi klimat natury, tym razem w bardziej nasyconych barwach. Te wspólnie z fornirowaną zabudową wokół telewizora kreują tajemniczy nastrój. Potęguje to efektowne ambientowe oświetlenie zabudowy wokół TV. Przestrzenie te łączy jadalniany stół. To bohater aranżacji, który zaprasza do smakowania codzienności.

Otwarte półki na książki zdradzają kolejną pasję właściciela: miłość do literatury. Na prostych regałach wdzięczą się pozycje lektur oraz ulubione książkowe propozycje inwestora.

Salon i kuchnia pełne są zróżnicowanych materiałów inspirowanych naturą. Jest tu kamień, drewno i miękkie tekstylia, jak bawełniany dywan marki Carpets&More. Wszystko dopinają delikatne niuanse kolorystyczne i faktury. Bardzo lubimy takie projekty – tak powstają wnętrza ponadczasowe, w których wciąż można odkrywać coś nowego – podkreśla Marta Iglewska

Dwie strefy mieszkania

Mieszkanie podzielono na dwie strefy – otwartą i prywatną. Otwarta zachęca do przyjemności, smakowania życia i integracji z gośćmi. Druga jest bardziej kameralna; stworzona jako osobisty azyl właściciela. Tworzą ją sypialnia, łazienka oraz garderoba.

Projekt: Pracownia Interiorsy – arch. Marta Iglewska, arch. Radosław Wójcik, fot: Michał Łukasik


Sypialnia w mistrzowski sposób łączy faktury i materiały: od surowego tynku strukturalnego na ścianie, przez delikatne aksamitne obicie, aż po eleganckie lamele. Dekoracją tej części wystroju są funkcjonalne kinkiety Aromas del Campo, które zastosowane po obu stronach łóżka dopełniają efektu przytulności.

Reklama

Nasz projekt udowadnia, że małe wnętrza są inspirujące i stwarzają naprawdę dużo możliwości. Trzeba jedynie trafić na odpowiedniego inwestora, który umożliwi ich realizację. My mieliśmy to szczęście – podsumowuje Radek Wójcik.

Łazienka w kolorze ultramaryny

W łazience na próżno szukać nudy i sztampy. Nie ma też naturalnych i zgaszonych kolorów. Tam rządzi ultramaryna! Meble w tym odcieniu odświeżają przestrzeń i nadają jej dynamizmu. Nieoczywistej barwie towarzyszy podświetlany kamienny panel w kabinie prysznicowej, co dodaje pomieszczeniu głębi i lekkości, oraz elegancka umywalka Geberit na blacie imitującym naturalny kruszec.

Przestrzeń jest odpowiednio doświetlona, dzięki czemu niewielki metraż wydaje się przestronniejszy! Oprawy na suficie oraz ambientowe, delikatnie sączące się światło w kabinie prysznicowej i wokół lustra nad umywalką rozjaśniają wystrój i optycznie go powiększają.

Reklama
Reklama
Reklama