Reklama

Dom inwestorów jest nieduży. Ma zaledwie 100 m2. Jednak właściciele wymarzyli sobie przesyconą przestrzeń wypełnioną światłem i połączeniem nowoczesności z elegancją. Zadanie było trudne, ale dzięki sprytnym zabiegom wnętrzarskim udało się je osiągnąć. Parterowa przestrzeń ma wysokie prawie sześć metrów, otwarty po sam dach salon, klimatyczną kuchnię, której daleko do „babcinej” oraz stylowo wyposażone wnętrza.

Reklama

Dom w stylu farmhouse i materiały

Jak wspomina architekt budżet był ograniczony. Mimo tego baza musiała być solidna, bo przecież domek miał posłużyć właścicielom przez lata. Dobre materiały wykończeniowe w postaci eleganckiej, drewnianej podłogi nie tylko będą oznaczały trwałość, lecz także dzięki szlachetnym rysunkom i sękom nadadzą wnętrzu upragniony wiejski klimat. Część mebli i dekoracji, jak antyczna szafeczka, kandelabr czy zegar na kominku, to rodzinne pamiątki właścicieli. Towarzyszą im wyszperane w antykwariacie rozwiązania, takie jak stolik ze szklanym blatem na metalowej podstawie.

Projekt: Małgorzata Bacik / MM Architekci, fot: Anna Bacik

Ciekawym elektem wystroju jest kominek, a właściwie jego obudowa. Białe płytki o subtelnym, reliefowym wzorze to zaprojektowana przez Patricię Urquiolę kolekcja “Déchirer” Muttiny.

Kuchnia rustykalna

Kuchnia zaplanowana jest w kształcie litry L, a jej dodatkowym elementem jest półwysep. By uniknąć wrażenie „babcinej” stylizacji, architektka wzbogaciła przestrzeń o nowoczesne akcenty w czarnym odcieniu. Tuby okapu i lamp nad wyspą, ramki frontu witryny, stylizowany piekarnik Smeg “Coloniale” czy nogi hokerów specjalizującego się w art déco antykwariusza z Mińska Mazowieckiego dodają przestrzeni wyrazistości. W klimacie art. déco utrzymany jest te stół. Przyjechał z antykwariatu w Chorzowie. Architektka uzupełniła go o biedermeierowskie krzesła, zmieniając jedynie typową dla tego stylu tapicerkę w złoto-zielone pasy na bardziej współczesną w odcieniu ciepłej szarości.

Reklama
Projekt: Małgorzata Bacik / MM Architekci, fot: Anna Bacik

Wnętrza i klimat mix&match

W części prywatnej domu znajdują się trzy pokoje i łazienka, które wypełnia eklektyczny miks wpływów uhonorowanym pięknem przedmiotów z historią. W sypialni mowa o floralnym motywie na tapecie szwedzkiej marki Boras Tapeter czy thonetowski regalik. W gabinecie bohaterem jest artdekowskie biurko, a jego tłem jest zaprojektowany przez Małgorzatę biblioteczny regał.

Punktem wyjścia do aranżacji salonu stały się wiszące pomiędzy nimi dwa olejne obrazy nieżyjącego już tarnowskiego malarza Stanisława Westwalewicza. Mają piękną kolorystykę, zieleń, brąz, ametystowy fiolet – mówi Małgorzata

Reklama
Reklama
Reklama