Nadmorski apartament z widokiem na marinę. 51 m2 nowoczesnego wnętrza z nutą japońskiego minimalizmu w Gdańsku
W japońskim minimalizmie funkcja przeważa nad formą. Przestrzeń jest czytelna i przejrzysta, wręcz kojąca, a monochromatyczna paleta barw sprzyja regeneracji. Takie wnętrza pozbawione są natłoku kształtów i barw. Są jednak pełne harmonii. Przykładem tego jest nadmorski apartament przy nabrzeżu Martwej Wisły, w sąsiedztwie Wyspy Sobieszewskiej. Za jego projekt odpowiadają projektantki Paulina Góźdź i Agata Pawletko z F-STUDIO.

Właściciele mieszkania – pani Aneta i pan Przemek – to para pasjonatów sportów motorowodnych. Posiadają własny jacht i mają do dyspozycji w pełni wyposażone nabrzeże z prywatnymi miejscami do cumowania, a także z własnym kapitanatem. I choć na co dzień nie mieszkają nad morzem, a pod Warszawą, to właśnie przy nabrzeżu Martwej Wisły, w kompleksie Sol Marina, stworzyli swoje idealne miejsce na ziemi; kojący azyl urządzony w duchu japońskiego minimalizmu.
51 m2 minimalizmu
W estetyce minimalizmu natłok jest zbędny. Tu ważniejsze niż meble i dekoracje są przestrzeń, wewnętrzny ład i harmonia. Kluczowe jest więc optymalne wykorzystanie metrażu. Jak to zrobić, gdy do dyspozycji ma się 51 m2? Ta realizacja jest dobrym tego przykładem. Mieszkanie mimo ograniczonej powierzchni jest przestronne i funkcjonalne. Za ten efekt odpowiadają Paulina Góźdź i Agata Pawletko z F-STUDIO.


Apartament inspirowany jest naturą. Ta nie tylko wdzięczy się na wykończeniach mebli, podłóg i ścian. Zagląda również przez okna! Ich duże powierzchnie zapewniają naturalne oświetlenie przez cały dzień, a przestronny balkon stwarza możliwość odpoczynku na świeżym powietrzu. Można z niego podziwiać marinę.
1 z 4

2 z 4

3 z 4

4 z 4

Kamień Patagonia w roli głównej
Klamrą kompozycyjną całego projektu jest szlachetny kamień Patagonia, który gości w każdym z pomieszczeń. Jego nieregularny rysunek skrywa odcienie bursztynu i delikatne struktury przypominające patyczki wyrzucone na plażę, co wprowadza do wnętrz poczucie spokoju i buduje klimat aranżacji.
W salonie z aneksem kuchennym kontynuacja kamienia płynnie łączy obie strefy, przechodząc z salonu do kuchni, a następnie pojawiając się w kolejnych zabudowach stolarskich, tworząc konsekwentny i wysmakowany efekt. Na szczególną uwagę zasługuje umywalka naszego projektu, harmonijnie wpisana w przestronny blat z litego drewna dębowego.
Kamień był punktem wyjścia dla kolorów dominujących w mieszkaniu. Współgrają z nim ciemna, a jednocześnie ciepła drewniana podłoga, wielkoformatowe kafle, fornirowane zabudowy, ryflowane szkło i tapety o strukturze tkaniny na frontach. Nadmorski klimat wprowadzają także ściany i sufit! Płaszczyzny pokryte są naturalnym tynkiem strukturalnym, którego barwa i faktura przywodzą na myśl piasek z drobinkami muszli.
1 z 4

2 z 4

3 z 4

4 z 4

Polski dizajn
W mieszkaniu nie brakuje polskich perełek. W przestrzeni wypoczynkowej klimat buduje hipnotyzujący obraz Andrzeja Sobiepana, zawieszony nad sofą, a przestrzeń dopełniają wazon i misa autorstwa Anety Koci. Wszystkie detale utrzymane są w organicznej, spójnej estetyce, przez co całość emanuje harmonią i spokojem. Aż chce się tu odpoczywać!
1 z 9

2 z 9

3 z 9

4 z 9

5 z 9

6 z 9

7 z 9

8 z 9

9 z 9
