Reklama

Jak wspominają projektanci, inspiracji było mnóstwo. Zestawienie referencji kipiało od kolorowych wzorów oraz przestronnych wnętrz o funkcjonalnych układach. Ułatwieniem było jednak to, że Michał i Jan mocno zaangażowali się w proces, wkładając mnóstwo siły nie tyle w twórcze snucie wizji, ile samą realizację i poszukiwania designerskich perełek.

Reklama

Układ maksymalnie funkcjonalny

Mieszkania ma jednostronną ekspozycję, co było wyzwaniem projektowym. Mieści się na ostatnim, piątym piętrze budynku i mierzy 60 m2. Metraż i układ mieszkania w stanie deweloperskim pozwoliły na wyodrębnienie sypialni, pracowni, salonu połączonego z kuchnią, a także logii. Dostęp do niej możliwy jest aż z trzech stron, co nadało całości oryginalny sznyt i otworzyło wizualnie przestrzeń.

Projekt: One Desk, zdjęcia: ZASOBY STUDIO


Inwestorzy postanowili zburzyć ścianę łączącą korytarz z pracownią. Zamiast tego ich łącznikiem jest duże, ale lekkie przeszklenie, które wpuszcza sporo światła. To dzięki niej przestrzeń pracowni wypełnia nieco industrialny klimat, budujący nastrój do twórczego działania. Nutę intymności i tajemniczości podkręca we wnętrzu kobaltowa zasłona – uszyta własnoręcznie przez samego Michała, który na co dzień zajmuje się projektowaniem.

Istota połączeń

Zmyślne przearanżowanie układu funkcjonalnego to dopiero początek aranżacyjnej przygody w mieszkaniu przy krakowskiej Alei Pokoju. Projektanci z One Desk postawili na odważne połączenia kolorów oraz motywów, które pogłębiają efekt przestronności. Lustra i stal nierdzewna tworzą wrażenie głębi, a wpadające przez okna światło mocno je podkreśla. Cichym bohaterem tego spektaklu jest gładka i jasna powierzchnia mikrocementu, tworząca szlaki komunikacyjne w korytarzu i pracowni. Dzięki niej pomieszczenia płynnie przenikają się.

Kolaż barw dominujący w mieszkaniu jest bogaty i różnorodny. W sypialni buduje teatralną atmosferę, a w kuchni zaprasza kontrastem ożywczej czerni oraz stalowego chłodu. Surowość betonu łączy się tu z kojącym tonem drewna, a wygaszone szarości ożywiają nasycone odcienie kobaltu, burgundu oraz granatu. To sinusoida równoważących się tonacji i struktur, z której wyraźnie wyobraźnia się luksus prostoty zespolony z ciepłem maksymalizmu.

Reklama
Projekt: One Desk, zdjęcia: ZASOBY STUDIO

Estetyczny balans

Niezwykłe połączenia powierzchni są formą balansowania pomiędzy wyrazistością a subtelnością, światem minimalizmu a maksymalizmem. Przykładem tego jest łazienka, w której na pierwszym plan wysuwa się czeczota. Intrygujący i nieoczywisty wzór drewna dynamizuje niewielkie pomieszczenie, a jego zapędy do dominowania łagodzi spokój mikrocementu. Do kanonu estetycznych wzorów dołączają też marmur, ultramaryna oraz stal nierdzewna – motyw spajający wystrój mieszkania Michała i Jana.

Maksymalizm wzorów stoi w kontraście do prostoty zabudowy i wyposażenia. W zabudowanych szafkach skrzętnie ukryto pralkę, kosz na śmieci, a pojemne szuflady stanowią przestrzeń na niezbędne utensylia. Podwieszana umywalka zajmuje miejsce pod solidnym blatem, a konieczne instalacje WC schowano pod kompaktowym stelażem. Nawet nad przestrzenią toalety projektanci wyodrębnili powierzchnie do przechowywania. Dzięki temu wszystko jest pod ręką, ale jednocześnie starannie ukryte, przez co nie zaburza harmonii wystroju.

Estetyczny balans to również domena części dziennej, której centrum stanowi kuchnia oraz stół wzbogacony o rustykalne krzesła. Jednolite fronty zabudowy są tłem dla efektownych dekoracyjnych niuansów, takich jak kraciasty dywan, a także umieszczonych w dalszej części realizacji detali; charakternych lamp, oryginalnego dwumetrowego płótna czy zdjęć Jacka Szopika – polskiego fotografa mieszkającego w Sztokholmie, przyjaciela Michała. Każdy element jest tu dopasowany i staje się integralną częścią spokojnej, domowej enklawy właścicieli.

Projekt: One Desk, zdjęcia: ZASOBY STUDIO

Reklama
Reklama
Reklama