Reklama

Tu nic nie krzyczy. Nic nie odwraca uwagi. Wszystko jest spójne, utrzymane w minimalistycznej konwencji. Takiej aranżacji nie spotykamy często. Jest niczym wyrwana z kopenhaskich magazynów wnętrzarskich. Na 60 m2 kwadratowych spotykają się projekty głównie duńskich, francuskich i polskich projektantów.

Reklama

Mieszkanie z widokiem

Kamień Pomorski. To właśnie tutaj znajduje się mieszkanie, które „nie krzyczy”. Jest wysmakowaną fuzją wpływów wprost z Danii, Polski oraz Francji. To wakacyjno-weeekendowy azyl właścicielki. Postanowiła wracać w rodzinne strony, zatrzymując się w mieszance wpływów ubranej w minimalistyczne inspiracje.

Mieszkanie znajduje się w wyjątkowej lokalizacji w Kamieniu Pomorskim. Jest położone w bezpośrednim sąsiedztwie miejskich murów obronnych z XIV wieku, a z jego okien rozpościera się bajeczny pejzaż na panoramę zalewu Kamieńskiego. Być może dlatego, nie ma tu zbyt wielu dekoracji, bo po co po nie sięgać, gdy ma się taki pejzaż?

Totalny remont

To było mieszkanie do remontu. Stare mury oraz mało funkcjonalny układ pomieszczeń potrzebowały wielu zmian. Nie obyło się więc bez generalnego remontu. Studio Loft Kolasiński przeprojektowało wszystko, od ścian, po rozwiązania do kuchni czy salonu. W efekcie 60-metrowa przestrzeń zyskała czytelny rozkład, znacznie większą funkcjonalność oraz światło. Dzięki jasnym wykończeniom pomieszczenia są przestronne. To również doskonałe tło dla prywatnej kolekcji dzieł sztuki, lamp oraz mebli.

Naturalne materiały prosto z Danii

Wnętrza wypełnia kojący klimat. Jego częścią są naturalne materiały oraz struktury. W wyposażeniu mieszkania dominują drewno, wełna, len oraz kamień. Towarzyszy im ciekawy odcień, który zdobi ściany, sufity, drzwi oraz część stałych mebli. Mowa o tynku wykończeniowym, który produkowany jest w Danii. Jego użycie nie tylko ociepla wizualnie przestrzeń, lecz także nadaje całości miękkości oraz głębi. Subtelna faktura powierzchni umiejętnie igra ze światłem, co stanowi wartość dodaną do całości.

Miks wpływów

W tworzeniu klimatu tego mieszkania pomógł designerski miks wpływów. Architekci zgromadzili rozwiązania głównie duńskich, francuskich i polskich projektantów. Część mebli projektowali sami. Ich pomysłem były meble i dodatki, takie jak stół, garderoby, łóżko, komody oraz zabudowa kuchenna i łazienkowa.

Reklama

Kolekcję uzupełniają perełki vintage, które poddane zostały renowacji stolarskiej i tapicerskiej. Mowa o designerskich rozwiązaniach sprowadzanych z Francji czy Danii. Mimo takiej rozmaitości, nic nie jest tu przypadkowe! Wszystko jest sumą doświadczenia architektów oraz sentymentu właścicielki do Kamienia Pomorskiego. W efekcie mieszkanie nie jest tylko wakacyjną przystanią. To dowód na to, że rzemiosło, historia i nowoczesność mogą tworzyć zgrany tercet.

Reklama
Reklama
Reklama