Łazienka jak z PRL-u, Bauhaus w gabinecie i modernizm w salonie. To mieszkanie na Żoliborzu to podróż w czasie!
Projekt Kamili Palmowskiej-Ziemby to podróż w czasie. Mamy tu mnóstwo modernizmu, sporo PRL-owskich detali, a nawet elementy rodem z art déco oraz Bauhasu. Architektka w mieszkaniu na Żoliborzu postawiła na styl dawnych lat, ale z nowoczesnym twistem.

Z sentymentem wracamy do estetyki sprzed lat. We wnętrzach znów pojawiają się pastelowe lamperie ścienne i płytki ukazujące wzór szachownicy. Kolory znów są na topie. Wyparły wszędobylską biel i chłodną szarość. To powrót wzorów, soczystych barw i kojącej przytulności. Bo trzeba przecież przyznać, że coś jest w aranżacjach inspirowanych modernizmem, retro czy art déco. Może to nostalgia, a może niezwykła autentyczność oraz ciepło, które zachęcają do tego, by się rozgościć i poczuć spory kawałek historii.
Historia lubi się powtarzać
Moda wraca, we wnętrzach także. To mieszkanie na warszawskim Żoliborzu jest tego doskonałym przykładem. Z zewnątrz mamy osiedle wkomponowane w koncepcję miasta-ogrodu, spowite zielenią i starodrzewiem. Nic dziwnego więc, że w środku tej 62-metrowej przestrzeni także panoszy się historia.
1 z 1

Projektantka świadomie wybrała stylistykę, która podkreśla historię miejsca. Jest tu sporo nawiązań do przeszłości, zaczynając od lamperii ściennych w pastelowych odcieniach, a kończąc na klasycznych frezowanych drzwiach, które zdobią tradycyjne, ceramiczne gałki Limoges. Podłoga to także relikt przeszłości, tyle że odrestaurowany. Dębowy parkiet na nowo świeci swym blaskiem, a wzór jodełki konsekwentnie przenosi nas wprost do lat 50. XX wieku.

Pomysł na przedpokój
Mankamentem przedpokoju był jego układ. Wąskie przejście zamiast jednak stać się problemem zamieniło się w atut! Wszystko dzięki kreatywności architektki Kamili Palmowskiej-Ziemby. Podłogę zdobi mozaikowy układ, który wyróżniają unikatowe wzory. Drobne, kwadratowe płytki w odcieniach błękitu, terakoty i beżu, przywołują ducha lat 50. i 60. XX wieku, dodając wnętrzu autentyczności i ciepła.
Tego typu podłogi często powstawały z resztek płytek z różnych partii produkcyjnych, co wyjaśnia ich pozorną “przypadkowość” kolorów.
To jednak nie posadzka jest bohaterem tej aranżacji. Kluczową rolę odgrywa tu niebieska szafa na wymiar z zaokrąglonym bokiem w kształcie łuku, inspirowanym organicznymi formami. Jej opływa forma nawiązuje do estetyki modernistycznych mebli, a jednocześnie stanowi płynny symbol przejścia pomiędzy pomieszczeniami. We wnętrzu panuje swobodny klimat, zachęcający do tego, by iść dalej. To zasługa m.in. plakatu „Odmiany kawek” autorstwa Jakuba Zasady, który wprowadza nutę graficznego humoru i subtelnej ironii.
1 z 3

2 z 3

3 z 3

Lastryko w łazience
Blat z lastryko, heksagony na ścianie i wnęka prysznicowa zamiast klasycznej kabiny - to łazienka rodem z PRL-u! Wystrój jest reinterpretacją powojennego modernizmu. Ten niebanalny klimat podkreśla odpowiednio dobrane oświetlenie. Jak przystało na klimat sprzed lat nie mogło to być nic innego, jak kinkiety świetlówkowe! Oprawy nawiązujące do high-techowej estetyki lat 80. XX kontrastują z organiczną strukturą lastryko i wzorami kafelek.
1 z 2

2 z 2

Klimatyczny salon z kuchnią
Z korytarza przechodzimy do salonu, który płynnie łączy się z kuchnią. To królestwo wyrafinowanej estetyki. W jego centrum znajduje się odrestaurowany okrągły stół w stylu Art Déco z lat 40. w komplecie z krzesłami Motylkami Rajmunda Hałasa, a całość wieńczy lampa duńskiej marki Hübsch w trapezowej formie, zaprojektowana w stylu vintage.
Kuchnia została zaprojektowana jako spokojne, neutralne tło codzienności. Górne szafki w błękitnym macie łączą się z dolnymi frontami w kremowym kolorze z subtelnym frezem, tworząc harmonijną, lekką kompozycję. Zabudowa do sufitu pozwala maksymalnie wykorzystać przestrzeń, a beżowe, szkliwione płytki o falistej powierzchni wprowadzają miękką grę światła. Dębowy blat, ceramiczny zlew i miedziana bateria dodają kuchni rustykalnego ciepła w nowoczesnej odsłonie.
1 z 3

2 z 3

3 z 3

Sypialnia inaczej
W sypialni króluje minimalistyczna prostota z artystycznym twistem. Metalowe łóżko z siatkowym zagłówkiem odbija światło, a błękitna lamperia i kolorowe kinkiety od Zangry ożywiają przestrzeń i dodają jej lekko industrialnego charakteru. Wisienką na torcie jest plakat „Kiss” Roberta Kuty, który balansuje surowość wnętrza.

1 z 3

2 z 3

3 z 3


