Reklama

Miejsce z duszą, tak można określić te wnętrza. Znajdująca się w budynku, który powstał z inicjatywy Oskara Hartwiga i Gustawa Łęgiewskiego, przestrzeń to hołd dla fabrycznej historii, a jednocześnie opowieść o eleganckiej funkcjonalności lat 60. XX wieku. Mieszkanie, do którego zaglądamy tonie w kojących kolorach natury i kusi mirażem drewna oraz kamieni.

Reklama

Industrialna dzielnica Warszawy

Fabryka Maszyn i Kamieni Młyńskich przy ul. Kłopotowskiego 11, gdzie mieści się tytułowe mieszkanie, powstała w 1900 roku z inicjatywy Oskara Hartwiga i Gustawa Łęgiewskiego. To zespół budynków o charakterystycznej dla tamtego okresu architekturze. Mury wzniesione z czerwonej cegły, wsparte na drewnianych stropach i żeliwnych słupach wypełnia industrialny sznyt. Wieńczy go elewacja wykończona brązowo-czerwoną okleiną. Ten klimat był punktem wyjścia do aranżacji 33-metrowej kawalerki.

Projekt: Dawid Konieczny Interiors, fot: Oni Studio
Projekt: Dawid Konieczny Interiors, fot: Oni Studio

Mieszkanie w stylu mid-century modern

Styl mid-century modern we wnętrzach to mieszanka wysublimowania i elegancji. Jest tu sporo miejsca dla drewna, prostoty oraz ergonomii. Przestrzenie kuszą nutą ponadczasowej elegancji. Ale z drugiej strony są też urzeczywistnieniem maksymalnej funkcjonalności. Takie połączenie na 33 m2 wydaje się wręcz doskonałym pomysłem.

To styl pełen lekkich, otwartych przestrzeni i jakościowych materiałów. Stad też, architekt Dawid Konieczny wykorzystał potencjał drewna. Podkreślił jego obecność poprzez wysublimowany dobór dodatków, tworząc w pomieszczeniach atmosferę eleganckiego pokoju hotelowego. W sypialni przestrzeń wyróżnia oryginalne łóżko w towarzystwie zabytkowych kinkietów z lat 60-tych, a łazienkę wypełniają wanna, umywalka w formie postumentu i utrzymane w ryzach nurtu armatura łazienkowa, lampy oraz lustro. Klimat sprzed lat budują też zielone płytki od Vogue Ceramic, które pokrywają ściany.

Projekt: Dawid Konieczny Interiors, fot: Oni Studio
Projekt: Dawid Konieczny Interiors, fot: Oni Studio

Siła naturalnych materiałów

Drewniane wejście wykonane z bejcowanego dębu to focal point projektu. Skupia na sobie uwagę nasyconą barwą brązu, która harmonijnie współgra z resztą wyposażenia. To jednak nie tylko estetyczny zabieg. Efektowny element poza funkcją dekoracyjną stanowi ogromną przestrzeń do przechowywania. Ogromną tym bardziej, że pomieszczenia mają wysokość aż 3,5 metra!

Salon z kuchnią to kolejna opowieść o szlachetnych materiałach. Pierwsze skrzypce w tej strefie odgrywa blat wykonany z kwarcytu Palomino, który zdobi niewielki aneks kuchenny podzielony na dwie części. Poza jedną ozdobioną wyrazistym rysunkiem kamienia, znajduje się tu też część ukryta w drewnianej konstrukcji.

Sztuka jedzenia

Jadalnia w tej niewielkiej kawalerce to prawdziwa gratka dla miłośników dobrego dizajnu. Jest wyposażona w stół projektu architekta Dawida Koniecznego, właściciela studia Dawid Konieczny Interiors, a także krzesła Casala z lat 70-tych, wyjątkową lampę wiszącą z lat 70-tych duńskiego projektanta Lyskaera Belysninga. Artystyczny sznyt tej przestrzeni wieńczy obraz polskiego artysty Tomka Opalińskiego.

Reklama

Optyczne powiększenie metrażu

Jak na kawalerkę przystał, przestrzeni nie jest tu sporo. To dlatego architekt zastosował ciekawe triki. Żeby zapewnić większy dostęp naturalnego światła, zamiast wstawiać kolejne ściany działowe, wydzielił ażurową szafkę własnego projektu. Dzięki temu wnętrze jest rozświetlone.

Reklama
Reklama
Reklama