Spójrzmy najpierw wstecz. Jak powstała marka Room99?

A.: Markę założyli Radek i Ewa. Z czasem dołączył do nich Daniel, brat Radka. Siłą chłopaków było dobre przygotowanie merytoryczne – wiedzę o tekstyliach, konfekcjonowaniu i szyciu zdobyli od swoich rodziców. Tym, co stanowiło spore wyzwanie, była sprzedaż internetowa, która w tamtym czasie nie była w Polsce zbyt popularna. Cała trójka musiała się tego nauczyć, co wymagało czasu, bo dostęp do wiedzy nie był wtedy tak łatwy jak dziś.

D.: Szło nam coraz lepiej, więc w końcu zdecydowaliśmy się stworzyć sklep online. Mieliśmy już grono stałych klientów, którzy znali jakość naszych produktów z platform marketplace. Jako jedni z pierwszych wprowadziliśmy tekstylia domowe w przestrzeń social mediów, budując społeczność dla miłośników dobrego designu.

Wiele historii rozpoznawalnych marek zaczęło się w niewielkich blaszanych garażach, nie inaczej było w naszym przypadku. [śmiech] Z czasem te zamieniły w wielkopowierzchniowe magazyny. My natomiast nabywaliśmy wiedzę o nowych technologiach, materiałach, produktach, by móc dostarczać coraz lepsze wyroby w atrakcyjnych cenach.

R.: Kolejnym przełomem w rozwoju firmy było dołączenie do zespołu Anety, która uzupełniła management i wprowadziła do Room99 nową energię, rzucając świeże spojrzenie na budowę brandu i standardy obsługi klienta. Nasza otwartość, gotowość do wsparcia na każdym etapie zakupu, ogromna chęć dzielenia się wiedzą i entuzjazmem sprawia, że społeczność przyjaciół Room99 wciąż rośnie w siłę!

Mat. prasowe

Odwiedziłam wasz sklep – muszę przyznać, że jestem zaskoczona asortymentem. Nastawiałam się na feerię barw, stylów i wzorów, a zastałam spójną kompozycję, z której w kilka minut wybrałam kilka modeli, które świetnie odnalazłyby się w moim domu! Jak wygląda komponowanie takiej oferty?

R.: W ofercie marki Room99 znajdują się narzuty, obrusy, zasłony, firany i poszewki dekoracyjne. Oferta nie jest przesadnie rozbudowana. Wprowadzenie każdej nowej linii poprzedza często kilkumiesięczne przygotowanie, badanie trendów bieżących i przewidywanie tych nadchodzących na podstawie wnikliwej obserwacji najbardziej rozwiniętych w tej dziedzinie krajów, konfrontując z upodobaniami oraz potrzebami naszego lokalnego rynku. Ten proces to również analiza jakości tkanin i materiałów, które później zostaną użyte w produkcji, dobór odpowiedniej kolorystyki – a mówiąc bardziej precyzyjnie – właściwych odcieni danych barw tak, by dobrze komponowały się z innymi produktami marki, ale też idealnie współgrały z wnętrzami naszych klientów.

Mat. prasowe

Już na pierwszy rzut oka widać widać, że stawiacie na jakość, nie ilość. Kiedy urządzałam moje mieszkanie, brakowało mi takich właśnie miejsc. Moja tablica inspiracji pękała w szwach, ale nie wiedziałam, gdzie się udać, by urządzić w ten sposób moje cztery kąty. Zdradzicie, z czego jesteście wyjątkowo dumni?

A.: Z wielu rzeczy! Ale sięgając najbliżej powiedziałabym, że z naszego studia.

R.: Tak, też mi to przyszło na myśl.

A.: To nasze oczko w głowie. Powstało z potrzeby wykreowania miejsca wirtualnych spotkań z miłośnikami marki. Zaprojektowaliśmy i urządziliśmy je sami, wykorzystując wyjątkowe, niespotykane dodatki sprowadzane z najdalszych zakątków świata, ale też te wytwarzane lokalnie według naszego projektu. To przestrzeń wypełniona naturalnym światłem, osadzona w bardzo spójnej kolorystyce, co oddaje marzycielską wrażliwość projektu. Naprawdę ciężko o lepsze miejsce do prezentowania naszych produktów.

Macie rację! Śledzę wasze instagramowe konto i za każdym razem rozpływam się w tej lekkości, zmysłowych tkaninach, przytulnych i miękkich obiciach, zachwycam się urokiem trawertynu, który podbił moje serce, gdy zobaczyłam go pierwszy raz na festiwalu 3 Days of Design w Kopenhadze. Jak się pracuje w takim wnętrzu?

A.: Dobrze! Zarówno w pracy, jak i życiu prywatnym, bardzo ważna jest dla nas równowaga. Tak kojące i harmonijne wnętrze pozwala głęboko oddychać, gdy obowiązki zaczynają przytłaczać.

Mat. prasowe

Co jest dla was ważne w codziennej pracy?

A., R.: Ludzie!

D.:‌ Tak, zdecydowanie ludzie, zarówno ci tworzący firmę, jak również klienci, którzy są traktowani jak przyjaciele. Z pracy wszyscy czerpiemy przyjemność, cieszymy się sukcesami i każdą nową linią produktów, każdy tutaj dokłada małą wielką cegiełkę budującą Room99. Ponieważ całość doświadczeń klienta w zetknięciu z naszym produktem mieści się w jakimś kontekście i zależy nam, by ten kontekst wspierał naszą wizję, to bardzo dużą wagę przywiązujemy do jakości fotografii, aby jak najwierniej odzwierciedlały rzeczywiste cechy produktu – kolor, fakturę – a także działały jako medium inspiracyjne, prezentujące możliwości aranżacyjne naszego asortymentu.

Mat. prasowe

Jaka jest misja Room99?

A.: Każda kolekcja przesiąknięta jest dawką magii, intuicji i pasji. Jest tworzona po to, by stać się przyjemnym doświadczeniem zmysłowym, które ma głębsze znaczenie. Ten design obejmuje psychologię, emocje i całkowicie wykracza poza ramy funkcjonalności. Nasza oferta to wynik długich emocjonalnych rozmów z naszymi klientami i udoskonalanie już istniejących kolekcji o ich potrzeby i spostrzeżenia.

R.: Zdajemy sobie sprawę, że produkty, które tworzymy, są częścią wystroju w domach naszych klientów, odgrywając często bardzo intymną rolę w ich codziennym życiu.

A.: W związku z tym, że stają się one składnikiem otaczającej rzeczywistości, chcielibyśmy, by nie tylko upiększały przestrzeń, ale także stawały się nośnikiem przepięknych życiowych doświadczeń, wiernym towarzyszem ważnych uroczystości i codziennych chwil. Chcemy, by te produkty pokazywały coś więcej niż fasadę, ale ogrom wyobraźni, magii i pulsujące serce.

Tego wam życzę!

Wywiad przeprowadziła Paulina Pomaska.

Więcej informacji o marce znajdziecie na stronie www.room99.pl oraz na profilu www.instagram.com/room99.pl.

Materiał promocyjny Room99