Reklama

Dom dojrzewał powoli. 90-metrowy bliźniak od ośmiu lat jest azylem stylistki gwiazd i jej rodziny, Pauliny Mikulskiej. Pełen jest światła, czułości i emocji. To wnętrzarska opowieść o stylu cottage house z francuskim sznytem i lekkim powiewem boho. W naturalny sposób łączą się tu wątki wiejskie z retro, motywy rodem z Paryża z sielskim urokiem. Jest przytulnie i błogo. Tak, że chce się tu zostać na dłużej.

Reklama

Natura we wnętrzach

Już od progu czuć tu miłość. Miłość do detali, sentymentalnych pamiątek i naturalnych materiałów. Wnętrza są jasne, miękkie, pełne światła wpadającego przez duże okna, i wypełnione drewnem, kamieniem oraz ceramiką. Znajdujący się w malowniczej okolicy podpoznańskiego Baranowa dom tętni życiem. Między pokojami unosi się gwar dwóch córeczek właścicieli i ich przyjaciółek, a kuchnie wypełnia zapach ziół i domowego jedzenia.

Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher
Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher
Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher
Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher
Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher
Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher
Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher
Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher

Choć dom nie jest duży, to ma czytelny rozkład. Parter jest sceną otwartą, gdzie kuchnia połączona jest salonem oraz jadalnią. W jej centrum stoi wyjątkowy mebel: wyspa wykonana w stolarni Muszyna. Klimat retro dopełniają tu stylizowany sprzęt AGD, w tym lodówka SMEG, a także dębowy, okrągły stół – miejsce spotkań, rozmów i śniadań jedzonych niespiesznie. Na piętrze znajdują się pokoje dzieci utrzymane w estetyce harmonizującej z resztą. Są pastelowe, lekkie, przytulne, zaprojektowane tak, by mogły rosnąć razem z nimi. Tam też znajduje się retro łazienka oraz sypialnia właścicieli.

Trzy style: cottage house, francuski i boho

W domu Pauliny Mikulskiej dominują trzy wpływy. Widać tu zamiłowanie do sielskiego stylu cottage house, inspirowanego wiejskimi chatami. Jest wanna na lwich łapach, są retro przełączniki budujące nostalgiczny klimat, a także tapeta w łazience inspirowana tą, którą gospodyni pamięta z czasów dzieciństwa u babci. Jest tu mnóstwo elegancji wzorowanej francuskim nurtem, a także odrobina szaleństwa boho. Nie brakuje też artystycznej nuty, bo na ścianach wiszą obrazy artystki i przyjaciółki domu – Marianny Gruszeckiej, które dopełniają wnętrza miękką ekspresją i kolorem.

Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher
Projekt: Paulina Mikulska, fot: Story Catcher

Harmonijną klamrą łączącą te trzy style ze sobą są kolory; delikatne i stonowane. Nie stanowią żadnej konkurencji dla naturalnych tekstur. Wręcz przeciwnie, umiejętnie je eksponują, czyniąc z ich szlachetnych rysunków pierwszoplanowych bohaterów aranżacji.

Reklama

Życie na tarasie

Z racji tego, że dom położony jest w pięknej scenerii, w pobliżu jezior i wśród zieleni, natura nie tylko zagląda do środka. Latem życie mieszkańców przenosi się na duży taras, na którym właściciele często przyjmują gości. I to właśnie kwintesencja cottage cotta; stylu, w którym ogród i dom są jednym – przedłużeniem siebie nawzajem.

Reklama
Reklama
Reklama