Beżowy total look w warszawskim mieszkaniu. Organiczne formy, tynk i mikrocement w kolorze, który nigdy się nie znudzi
Choć może się wydawać, że kolor beżowy ustąpił miejsca maślnemu Butter Yellow czy soczyście brzoskwiniowym tonom Peach Fuzz, to nic bardziej mylnego. Subtelny odcień powstały z połączenia bieli i brązu to niekwestionowany lider barwnych rankingów. I choć dobrze prezentuje się w rozmaitych zestawieniach, to w wersji solo robi największe wrażenie. Przykładem tego jest mieszkanie urządzone przez pracownię Dawid Koniczny Interiors.

Zanurzone w beżu i organicznych formach wnętrza mieszczą się w atrakcyjnej lokalizacji Warszawy. Znajdują się ścisłym centrum miasta, przy ulicy Grzybowskiej, oferując spektakularny widok z tarasu. Panorama rozpościera się na nowe budynki i wieżowce, co znacząco wpłynęło na nowoczesny charakter aranżacji. Architekt połączył w niej organiczne wpływy z kolorem, który nigdy się nie nudzi. Beżowy tu króluje, rozpoczynając od sufitu, a kończąc na podłogach i dodatkach.
Czytelny układ mieszkania
Narożne mieszkanie z ogromnym tarasem zlokalizowane jest na 8. piętrze. Jego pierwotny układ obejmował dwie małe sypialnie, salon z kuchnią i łazienkę, jednak architekt Dawid Konieczny zadbał o znacznie większą funkcjonalność przestrzeni. Rezygnując z jednego pokoju, powiększył salon, otwierając go na kuchnię, a jedną z sypialni poszerzył o praktyczną garderobę.

Beżowe wnętrza
To mieszkanie jest królestwem koloru beżowego. Zasługą tego jest tynk strukturalny, który pokrywa ściany. Na podłodze architekt wykorzystał mikrocement w tym samym odcieniu, co maksymalizuje wnętrze i nadaje mu charakteru. W ten sposób powstał beżowy total look.
Z czym połączyć beż? Z beżowym! Monochromatyczne aranżacje to dobry kierunek, zwłaszcza gdy celem jest harmonijna, spójna i pełna spokoju przestrzeń. Stonowany kolor sprzyja regeneracji i nawet w nadmiarze nie wygląda źle. Żeby jednak nie było nudno, architekt zadbał o oryginalne elementy wykończeniowe. Charakterystycznym punktem tej realizacji jest chociażby zakrzywiona ściana z owalnym wycięciem, która oddziela część dzienną od sypialni.

Czy w tym mieszkaniu jest miejsce na inny kolor? Tak! Architekt zastosował m.in. szlachetną zieleń, która ma szczególną funkcję. Ułatwia odróżnienie strefy łazienki od przestrzeni salonu i jednocześnie przenosi do strefy relaksu, bo jak wiadomo zieleń słynie ze swoich relaksujących właściwości.
1 z 3

2 z 3

3 z 3

Organiczne formy
Beżowym ścianom i podłogom towarzyszą organiczne formy, co tworzy harmonijny i pełen spokoju wystrój. W salonie Dawid Konieczny postawił na sofę z płynnym oparciem. Uzupełniają ją organiczny stół z drewna mango, czarny drewniany fotel ze skórzanym oplotem, a także duży wazon Gropk Ceramics na drewnianym cokole. Przełamaniem całości jest system oświetlenia od marki Flos, który wyróżnia się czarnym odcieniem.
1 z 1

Wrażenie miękkości i przytulności w tym wnętrzu budują zasłony. Aksamitne tkaniny w beżowych kolorach stanowią barierę intymności, strzegącą wejścia do sypialni. Tam z kolei króluje nieoczywisty wzór forniru zaprojektowanego przez Ettore Sottsassa. Nieregularna grafika stała się inspiracją do stworzenia kinkietów z mosiądzu, zdobiących przestrzeń domowej alkowy.

1 z 5

2 z 5

3 z 5

4 z 5

5 z 5
