Reklama

Marzyli o wytchnieniu oraz spokoju. Chcieli wnętrz, w którym można całkowicie się zresetować. To mieszkanie miało być więc utrzymane w stylu slow. Bo choć na co dzień mieszka tu para aktywnych zawodowo i dużo podróżujących ludzi, to we własnym "M" chcieli zwyczajnie odpoczywać po intensywnej codzienności.

Wnętrza w stylu slow

Gdy codzienna gonitwa daje się we znaki, we wnętrzach szukamy ukojenia. W tym przypadku też tak było. Młoda para inwestorów marzyła o przestrzeniach, które będą stacją ładowania życiowych baterii. Miało być nowocześnie, funkcjonalnie, ponadczasowo, a do tego też przytulnie i w wersji SMART.

Kluczem do zapewnienia domowego charakteru było wykorzystanie naturalnych, ciepłych materiałów, takich jak lite drewno, naturalny kamień o niepowtarzalnym rysunku czy mięsiste wełniane i bawełniane tkaniny/
wspomina Katarzyna Burak, współautorka projektu

Proces rozpoczęły zmiany w układzie funkcjonalnym mieszkania, ponieważ ten zaproponowany przez dewelopera ani nie zapewniał odpowiedniej dozy prywatności, ani nie spełniał oczekiwań inwestorów. W miejscu salonu z kuchnią, które widoczne były zaraz po otworzeniu drzwi wejściowych, pojawiła się stylowa strefa wejściowa oddzielona od reszty zabudową stolarską zintegrowaną systemem pojemnych szaf. W ten sposób nie tylko utworzony został bufor prywatności, ale powstało dość sporo dodatkowego miejsca do przechowywania.

By zadbać o komfort użytkowania przestrzeni zatroszczyłyśmy się także o całkowitą indywidualizację przestrzeni oraz obecność nowoczesnych rozwiązań: pojawił się systemem inteligentnego zdalnego sterowania domem, dopasowujący się do stylu i rytmu dnia mieszkańców.
dodaje Antonina Sadurska

We wnętrzach dominuje naturalna kolorystyka. Jasną część wypoczynkową ożywiają umiejętnie dopasowane detale, jak dywan w kratę od Carpets & More. W kuchni i jadalni królują z kolei czerń i ciemny fornir oraz laminat wiernie odwzorowujący rysunek kamienia. By to połączenie nie dawało wrażenia ciężkości, architektki zastosowały subtelny odcień w górnej części zabudowy kuchennej. Dzięki temu zabudowa nie przytłacza całości.

Kolory ziemi

80-metrowe mieszkanie na Muranowie to opowieść o estetycznym balansie malowanym paletą kolorów ziemi. Bazą aranżacji są złamane biele, beże, szarości oraz brązy, którym wyrazistości dodają mocne akcenty zgaszonych zieleni, grafitu i czerni. Ta naturalna gama barw świetnie współgra z zaoblonymi meblami i przemyślanymi detalami, takimi jak ceramiczne wazony od 3F Studio, walcowata lampa marki Aromas z kulistym zakończeniem czy organiczne obrazy Doroty Buczkowskiej. W efekcie panuje tu totalna harmonia!

Naturalność przejawia się nie tylko w kolorach. To również zasługa kształtów, printów i materiałów. Szlachetne wzory i formy wykonane przez lokalnych rzemieślników doskonale wieńczą wystrój. Mowa o pufach we wzór zebry czy ozdobnych, falistych uchwytach meblowych zaprojektowanych na zamówienie. Nie brakuje tu jednak też humorystycznego twistu! Lustro falistym kształcie, kolorowe świece marki HAY czy przyciągający wzrok dywanu w kratę od Carpets & More dynamizują całość.

Urban jungle w sypialni

Najbardziej odważnym punktem na mapie tego mieszkania jest sypialnia. Panuje w niej klimat urban jungle! Gęsta dżungla, pełna liści, paproci i zwierzyny zdobi ścianę za wezgłowiem łóżka, zapraszając do pełnego odprężenia. Ciemne kolory tapety równoważą jasne obicie łóżka, bawełniane zasłony i lniane poduszki z NAP. Całość scalają detale: czarny, rzeźbiony taboret z BM Housing. zielony szklany wazon od Comforty czy rzeźba Krzysztofa Renesa.

Prywatne spa w łazience

Jak przystało na wnętrze w duchu slow łazienka wygląda niczym spa. To miejsce stworzone do całkowitego odprężenia. Baza z błyszczących płytek o nieregularnej strukturze delikatnie odbija światło, tworząc subtelną grę faktur, na której tle wyraźnie odznacza się grafitowa armatura. To jednak nie ona jest głównym bohaterem tej aranżacji. Wzrok najmocniej przyciąga umywalka z beżowego kamienia – masywna i na wskroś elegancka.

Reklama
Reklama
Reklama