Reklama

Architekci z pracowni WXCA, odpowiedzialni za projekt, stworzyli przestrzeń, w której historia łączy się z nowoczesnością, a surowe bryły architektoniczne, przywodzące na myśl wycięty blok kamienia, symbolizują warstwy dziejów. Pionowe i poziome linie marmurowych płyt na fasadzie przypominają o stratygrafii – nieustannym nawarstwianiu się wydarzeń, które kształtowały naszą kulturę i społeczeństwo.

Reklama

Symboliczne detale architektury

Każdy detal budynku Muzeum Historii Polski opowiada swoją historię, nawiązując do różnorodnych okresów polskiej przeszłości. Wnętrza, niczym archeologiczny przekrój, pełne są „cytatów” – geometrycznych interpretacji historycznych wzorców, takich jak Drzwi Gnieźnieńskie, gotyckie sklepienia czy ornamenty inspirowane Polskim Pawilonem w stylu Art déco. Te odniesienia pozwalają zwiedzającym nie tylko podziwiać kunszt architektoniczny. To symboliczny spacer przez epoki, gdzie na każdym kroku można odkryć bogactwo polskiego dziedzictwa.

Zdjęcia: Pion Studio

Eksploracja historii

Wchodząc do wnętrza Muzeum Historii Polski, od razu można poczuć monumentalność przestrzeni. Architekci WXCA postawili na otwartość i brak jednoznacznej ścieżki zwiedzania, co sprawia, że użytkownik ma swobodę w eksploracji muzeum. Przemieszczając się pomiędzy marmurowymi blokami, odkrywamy nowe zakamarki historii, które z każdą wizytą nabierają nowych znaczeń. Wysokie, nawet dwudziestometrowe przestrzenie tworzą atmosferę refleksji, a zarazem zachęcają do kontemplacji nad skomplikowanymi losami Polski.

Zdjęcia: Pion Studio

Na powierzchni niemal 45 tys. m2, poza salami ekspozycyjnymi czy salami konserwacji obiektów, znajdują się obszary o funkcji kulturalnej. To m.in. sala koncertowa na 600 osób, sala kinowo-teatralna, biblioteka, sale konferencyjne i edukacyjne, punkty gastronomiczne, a także taras z widokiem na Warszawę.

Idea pomysłu na wnętrza jest sprzężona z koncepcją architektoniczną całego budynku, a zwłaszcza jego fasady. Muzeum, będąc kamiennym monolitem, opowiada o historii jako procesie. Tą alegoryczną opowieść kontynuują wnętrza. Plan wnętrza zaprojektowaliśmy tak, by można było swobodnie meandrować pomiędzy poszczególnymi blokami funkcjonalnymi, niczym w wydrążonym monolitycznym bloku. To meandrowanie, wnikanie w monolit jest dla nas alegorią podróży poprzez historię. W tym obiekcie można być wiele razy, za każdym razem odkrywając go na nowo – wyjaśnia architekt Krzysztof Budzisz z WXCA.

Muzealny spektakl dźwięków i światła

Jednym z wyzwań architektonicznych było zapewnienie odpowiedniej akustyki. Kamienne wnętrza obłożone są tym samy materiałem, który został wykorzystany na fasach. To dlatego doznania dźwiękowe stanowiły wyzwanie. Dzięki nowatorskim rozwiązaniom, udało się zniwelować odbicia dźwięku, tworząc przestrzeń, w której zwiedzający(w licznie nawet 500 tysiącom gości rocznie!) mogą w spokoju kontemplować ekspozycje.


Światło odgrywa tu także kluczową rolę. Ekspozycje górne i znajdujące się na parterze mają bardziej introwertyczny klimat. Ich otoczenie ma na celu symbiozę wnętrza oraz wystawy i pełne skupienie na przekazie. Część z pomieszczeń jest bardziej otwarta, by nie pozbawiać widzów kontaktu z otoczeniem zewnętrznym na dług czas. W tych strefach znajdują się punkty usługowe

Reklama

Jedynymi przestrzeniami, które wyłamują się z tej konwencji są miejsca, które nazwaliśmy „kieszeniami” wystawy. Tu powstały m.in. restauracja, kawiarnia czy sale edukacyjne – wyjaśnia architekt Krzysztof Budzisz z WXCA.

Nowoczesne centrum kultury

Muzeum Historii Polski na Cytadeli to jednak coś więcej niż ekspozycje. Budynek stanowi nowoczesny kompleks o kulturowym znaczeniu. To nie tylko wystawy i ekspozycje, zachęcające do wnikania w głąb przeszłości. To także sala koncertowa na 600 osób, nowoczesne audytorium i przestrzenie edukacyjne. Ten zaawansowany kompleks kulturowy oferuje bogaty program wydarzeń, od koncertów po konferencje, stając się miejscem, które żyje i oddycha kulturą, przyciągając nie tylko historyków, ale także szeroką publiczność.

Reklama
Reklama
Reklama