Mop elektryczny, który naprawdę działa. Dzięki niemu możesz pokochać mycie podłóg

W obecnych czasach technologia uławia wiele nielubianych obowiązków, w tym mycie podłogi! Dyson wkracza z prawdziwym mopowym arystokratą – Dyson WashG1. To sprzęt, dzięki któremu można zapomnieć o uporczywym szorowaniu i niekończącym manewrowaniu szmatką. Nie ma też długiego kabla, który plącze się pod nogami. Ten bezprzewodowy wysokoobrotowy mop elektryczny to urządzenie, które nie tylko czyści, ale i… ułatwia życie! Pełny 1-litrowy zbiornik czystej wody wystarcza na sprzątnięcie aż 290 m² podłóg.

Mop z pełną mocą

Od pierwszego przeciągnięcia mopem, czuć jego moc. Urządzenie wyposażone jest w dwie wysokoobrotowe szczotki o niezależnym zasilaniu, które kręcą się w przeciwnych kierunkach, walcząc przy tym z każdym zabrudzeniem. Aż 26 punktów pulsacyjnych rozprowadza czystą wodę po powierzchni posadzki, nawilżając równomiernie każdy jej centymetr, co wpływa na efektywność i skuteczność mycia. Dzięki temu żaden zakamarek podłogi nie będzie ominięty.

Szczotki, które są odpowiedzialne za tę bezwzględną czystość pokryte są ultragęstą mikrofibrą, która na każdym cm2 posiada aż 64 800 włókien. Elementy są umieszczone z przodu i z tyłu urządzenia, co w praktyce powoduje, że kontakt powierzchni myjącej z zabrudzoną podłogą jest dłuższy. Dyson obiecuje, że już jedno przeciągnięcie poradzi sobie z uporczywymi plamami i rozlanymi płynami, i… słowa dotrzymuje. Nie ma tu miejsca na kompromisy – plamy ustępują, a podłoga lśni.

W kwestii zwinności Dyson także nie zawodzi. Dwa silniki obracają się ze stałą prędkością dostosowaną do wybranego stopnia nawilżenia, niska głowica zgrabnie dostaje się do trudno dostępnych miejsc, a specjalne kółka zapewniają stabilność i zwrotność w każdym kącie domu. Manewrowanie tym mopem jest dziecinnie proste.

Obsługa bez brudzenia rąk

Mycie mopem kojarzy się z jednym: niehigienicznym, nielubianym i uporczywym opróżnianiem zbiornika i czyszczeniem ubrudzonych szmat oraz innych elementów. W Dysonie problem ten został wyeliminowany (na szczęście!). Technologia separacji zabrudzeń oddziela suche zanieczyszczenia od brudnej wody, co pozwala na higieniczne i co najlepsze bezdotykowe opróżnianie urządzenia.

Płytki ulokowane tuż przy szczotkach są stworzone w oparciu o unikatową konstrukcję, co powoduje, że nadmiar brudnej wody jest odsączany. Dodatkowe szczotki z nylonowym włosiem wewnątrz urządzenia usuwają brud i przenoszą go bezpośrednio do wysuwanego pojemnika na stałe zanieczyszczenia.

W Dyson WashG1 mamy osobne pojemniki na czystą i brudną wodę. Dzięki temu, w przeciwieństwie do tradycyjnego mopa urządzenie sprząta wyłącznie czystą wodą.

Mop wysokoobrotowy ma jeszcze jedną higieniczną zaletę. Po umyciu podłogi przechodzi automatyczny cykl samooczyszczenia. Składa się z etapów dokładnego czyszczenia czystą wodą wszystkich elementów: dwóch szczotek oraz podsystemów. Dzięki temu sprzęt jest gotowy do kolejnego mycia posadzki.

Podłoga bez smug i kałuż

Klasyczne mopy mają jeden podstawowy problem. Ilość rozprowadzanej wody często jest za mała lub za duża. Mycie kończyło się więc albo niedokładnym sprzątnięciem, albo podłogą, która schnie w nieskończoność. W Dyson WashG1 ten kłopot rozwiązuje technologia Dual Extraction Plate, która pozwala na dokładne odsączanie nadmiaru wody, dzięki czemu podłoga pozostaje idealnie wilgotna, lecz nie mokra.

Mop ma 3-stopniową kontrolę nawilżenia wałka, która pozwala ustawić poziom nawodnienia. Dodatkowo każdy tryb ma trzy dodatkowe ustawienia, co wpływa na pełną indywidualizację mycia. Do uporczywych plam najlepszy będzie np. tryb boost. Świetnie poradzi sobie z zaschniętymi kleksami sosu pomidorowego.

Dyson WashG1 wysokoobrotowy mop elektryczny jest dostępny na www.dyson.pl w cenie 2999 zł.

Materiał promocyjny marki Dyson