Reklama

Wystawa „Synchronizacja” dostępna jest w przestrzeni hotelu Nobu do marca 2025. Oficjalne otwarcie miało miejsce 27 września. Wzięli w nim udział przedstawiciele świata biznesu, kultury i sztuki, w tym m.in. Frank Ferrer, członek zespołu Guns N’Roses.

Reklama

Przestrzeń z historią

Miejsce ekspozycji prac inspirowanych japońską sztuką nie jest przypadkowe. Historia Nobu współgra z ideą Agnes Maj; łączy nowoczesność z tradycją, co w kreacjach artystki odzwierciedla się w podróży od prostoty do złożoności. W aranżacjach Nobu, tak jak w malarskich dziełach, japoński minimalizm scala się z luksusem. Kanwą tej kompozycji jest kintsugi; sztuka, która skłania do refleksji.

„Każdy obraz jest metaforą zbiegu okoliczności, który w rezultacie staje się ważnym elementem doświadczenia. Warstwy i linie odzwierciedlają szeroki potencjał możliwości i dróg, które w szerszej perspektywie nabierają znaczenia. Staram się uchwycić te momenty, w których ścieżki życia przecinają się, czasem niespodziewanie, a jednak z jakąś głębszą logiką. Szukam odpowiedzi na pytanie, czy w tych spotkaniach.” – podkreśla artystka.

Agnes Maj, wernisaż wystawy

Nobu powstał na fundamentach budynku z początku XX wieku. Jego mury zachowały ponadczasową, historyczną elegancję, którą projektanci oprawili w ramy nowoczesnego designu. To przenikanie się dwóch światów, podobnie jak wystawa „Synchronizacja” ukazuje, że pozornie niezależne elementy mogą budować harmonijną całość. Ta prezentacja obrazów jest więc metafizyczną podróżą w głąb idei zbiegu okoliczności.

Wernisaż wystawy

Abstrakcyjne połączenia

Prace Agnes Maj to abstrakcyjne kompozycje; gra form i kolorów, które zapraszają do refleksji nad tym, jak wiele w naszym życiu zależy od niepozornych momentów synchronizacji. Krzyżujące się, czasem biegnące obok siebie złote nitki, płótna pełne warstw i tekstur przypominają mapy ludzkiego życia; sieć przypadkowości i pęknięć, ale w ostateczności tworzące jeden doskonały obraz.

Reklama

„Synchronizacja. To jedno słowo oznacza koordynację dwóch procesów, by działy się w tym samym czasie. To również tytuł wystawy malarstwa Agnes Maj wzięty z pracy składającej się z sześciu stanowiących całość płócien przypominających mapę, ale… czy na pewno? Przecież abstrakcja ma to do siebie, że jest pozbawiona jakichkolwiek cech ilustracyjności, a jej twórca nie naśladuje nic konkretnego. Abstrakcja to zawsze rozmowa nie wprost. To sztuka dla tych, którzy lubią grę z kolorem, formą, fakturą i analizę tego, jak działa wyobraźnia. Zarówno ich samych, jak i wyobraźnia twórcy. Agnes Maj zaprasza do tej gry wszystkich, którzy chcą się z nią i sami ze sobą zsynchronizować” - mówi Małgorzata Karolina Piekarska, historyczka sztuki.

wernisaż wystawy

Inspirowane tradycją

Wystawa stanowi hołd dla japońskiej filozofii estetyki kintsugi. To starożytna japońska sztuka naprawiania stłuczonej porcelany. Maj, poprzez złote połączenia – widoczne na każdym z obrazów – ukazuje „pęknięcia”, które wbrew pozorom stają się największą ozdobą. Jej twórczość, wypełniona złotymi nitkami, symbolizuje poszukiwanie harmonii w chaosie. To dialog między tym, co kruche, a tym, co trwałe – między teraźniejszością a przeszłością.

„Synchronizacja” jest zaproszeniem do spojrzenia w głąb siebie. To refleksja nad tym, co nas otacza, co jest kruche, przypadkowe, co nas ukształtowało i ma wpływ na nasze dalsze losy. Prace artystki przybliżają nas do Japonii. Będąc w sercu stolicy możemy poczuć ducha Kraju Kwitnącej Wiśni i zastanowić się nad złożonością osób, miejsc i momentów wypełniających ścieżki życia.

Reklama
Reklama
Reklama