Aleksandra Stasik i żakard „Włókniarki”. Rozmawiamy z laureatką w konkursie MŁODZI NA START 2024
Miesiące pracy, setki szkiców, a potem obrady jury dowiodły, iż mimo lat doświadczeń i obserwacji wciąż się uczymy. 13. edycja konkursu ELLE Decoration pokazała, jak zdolnych twórców kształcą rodzime uczelnie i jak bliskie ich sercu są naturalne środowisko, lokalne wytwórstwo i warsztat rzemieślniczy. Tym razem przedstawiamy Wam laureatkę II nagrody: Aleksandrę Stasik i jej „Włókniarki”.

- redakcja
II nagrodę ex aequo wręczono Aleksandrze Stasik za projekt tkaniny żakardowej „Włókniarki” oraz Idze Staszczak i Antoninie Wolskiej za kolekcję ZBIÓR. Żakard „Włókniarki” to manifest. Hołd złożony rzemiosłu. O projekcie w wywiadzie z redaktorką Ksenią Kaniewską-Jurczyszyn mówiła sama autorka.
Ksenia Kaniewska-Jurczyszyn: Skąd pomysł na tkaninę, żakard, zabytkowe krosna?
Aleksandra Stasik: Z krwi i kości jestem góralką; tradycyjne rzemiosło zawsze było mi bliskie. Ukończyłam zakopiańskie liceum im. Kenara. W klasie dyplomowej, pół roku przed obroną, zmieniłam grafikę na tkaninę. Później trafiłam na łódzką ASP.
1 z 1

Ksenia Kaniewska-Jurczyszyn: Czy nagrodzony żakard to część Twojego dyplomu?
Aleksandra Stasik: Takie było założenie, lecz ze względu na wydłużony czas jego realizacji praca ta powstała już po dyplomie, a broni- łam się z druku na tkaninie. Dyplomową historię włókniarek opowiedziałam w innym medium. Poprzez kolaż, mocne barwy, krzykliwość druku chciałam przekazać zaczerpnię- tą z książki „Aleja Włókniarek” historię anonimowych kobiet, która łączy moje Zakopane, Łódź, ale przede wszystkim losy zapomnianych robotnic i tkaczek. Ich milczenie sta- ło się nieodłączną częścią nigdy niespisanej historii.
Ksenia Kaniewska-Jurczyszyn: Często w swoich projektach nawiązujesz do tradycji?
Aleksandra Stasik: Rzeczywiście, na przykład praca „Powrót do korzeni” powstała w technice druku na tkaninie inspirowana jest moim regionem. Zależało mi, żeby była wykonana w bardziej korzystnej dla środowiska technice sitodruku, sam wzór natomiast to współczesna interpretacja tradycyjnej ornamentyki, ubiorów i kultury góralskiej. Sylwetki tańczących górali i gó- ralek przeplatają się tu z motywami roślinności tatrzańskiej.
1 z 1

Ksenia Kaniewska-Jurczyszyn: A skąd pomysł na wykorzystanie przędzy z odzysku?
Aleksandra Stasik: Uczelnia miała ogromne zapasy materiału, m.in. z upadają- cych zakładów. Zdecydowałam się wykorzystać przędzę na osnowę z tkalni, co jednak bardzo ograniczało kolorystykę. A że zależało mi na mięsistości żakardu, wątek zakupi- łam już we własnym zakresie.
Ksenia Kaniewska-Jurczyszyn: I pracowałaś na XIX-wiecznych krosnach?
Aleksandra Stasik: Tak. Najpierw trzeba było stworzyć tzw. kratkówkę. Każdy kwadracik zamalowywałam ręcznie, sprawdzałam, liczy- łam przewiązania, by zgadzały się parametry. Potem wybija się karty – na ten raport trzeba było stworzyć ich koło 500, co trwało pół roku! Potem już zostaje proces tkania, wykonywany przez kierownika tkalni na ASP. Wyjątkowo mozolna praca. Zniechęca czy zachęca? Z pewnością jest to wyzwanie, bo nawet sama umiejętność przygotowania krosna jest bardzo trudna. Ale tkanina i tradycyjne rzemiosło się odradzają. A kiedy zasiadasz przed XIX-wiecznymi krosnami, emocje są nie do przecenienia
1 z 1

W tym roku tematem konkursu Młodzi na start jest: „Uczeń kontra mistrz. Dialog z ikonami XX wieku”. Na Wasze prace czekamy do 21 września! Wszystkie szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdują się tutaj: https://www.elle.pl/decoration-landingpage/mlodzi-na-start-2025