Urokliwe mieszkanie z duszą. We wrocławskiej kamienicy klasyka spotyka się z nowoczesnością
Wrocław to miasto mostów i kamienic z duszą. Skrywa paradę urokliwych ulic, kameralnych restauracji i pubów, a także wnętrz, które zaskakują kreatywnością. Jednym z nich mieszkanie na ul. Staszica, które dzięki pomysłowości KLU Studio oraz otwartości inwestorów przekształciło się w małe dzieło sztuki.
Wnętrze tętni harmonią oraz paletą ciepłych kolorów. Nowoczesność spotyka się tu z klasyką, a meblarskie perełki vintage umiejętnie współgrają ze współczesnymi zdobywcami technologii. Estetyka tworzy zgrany miks z praktycznością, a ciepłe kolory budują przestrzeń, w której chce się rozsiąść i smakować życia. Harmonijną sielskość przełamują elementy zaskoczenia. Jest ich tu sporo, dlatego do tego mieszkania warto zajrzeć!
Mieszkanie o nowym układzie
Początek pracy nad mieszkaniem we Wrocławiu wiązał się z diametralnymi modyfikacjami. Zmiany układu funkcjonalnego aranżacji obejmowały niemal każdy kąt! Ograniczone ściankami działowymi pomieszczenia zyskały na otwartości, dzięki wyburzeniu niektórych elementów. Duży salon połączono z kuchnią, przez co strefa dzienna zamieniła się w serce domu. To tam toczy się spokojne życie domowników.
Pracę rozpoczęłyśmy jak zwykle od zmian w układzie funkcjonalnym. Po modyfikacjach udało nam się uzyskać duży salon z aneksem kuchennym, sypialnię z wydzieloną garderobą, pokój dzienny i przestronną łazienkę z oknem. – wspominają Klaudia Utracik-Paduszyńska oraz Paulina Sobczyk z pracowni KLU Studio.
Zielona łazienka i inne kolory
We wrocławskim mieszkaniu rządzi kolor – i to nie jeden! Jest ich cała masa – od spokojnych bieli, które dyskretnie podbijają piękno pozostałych nasyconych barw, po wyraziste i soczyste barwy o energetyzującej sile. Odcienie pomarańczy delikatnie przeplatają się z głęboką, nasyconą zielenią, tworząc wnętrze pełne przytulności, a jednocześnie świeżości. Nie brakuje tu też wachlarza rozmaitych brązów oraz złota i czerni, które w formie dodatków ożywiają scenerię.
Drewno i rattan we wnętrzach
Naturalne inspiracje wysuwają się na pierwszy plan. Mieszkanie opanowały materiały zaczerpnięte wprost z przyrody. Na podłodze wdzięczy się nieregularny rysunek drewna. Jego oblicze można też podziwiać na starych, wysłużonych drzwiach, prowadzących do strefy dziennej mieszkania. Nie tylko skrzydła stanowią relikt przyszłości i umiejętne nawiązanie do dawnego kamienicznego ducha miejsca. W mieszkaniu zachowało się wiele starych oryginalnych elementów, takich jak posadzka czy sztukaterie.
Drewno ma poważnego rywala w postaci rattanu. Ten wdzięczny materiał pozyskany z palmy rotangowej, wyróżniający się wytrzymałością i przyjemnym dla oka splotem, stanowi estetyczną barierę pomiędzy estetyką a konieczną funkcjonalnością. Pojawia się m.in. w salonie, gdzie skrywa telewizor. To sprytny zabieg studia KLU na to, by technologia nie dominowała nad stylistyką całości.
Rattan, motyw o wielkim potencjale dekoracyjnym, gości także w sypialni, gdzie świetnie komponuje się z drewnianą podłogą i mnóstwem zieleni wypełniającej pokój. Wspólnie tworzą atmosferę sprzyjającą odprężeniu, która w domowej alkowie jest na wagę złota. Wzór zastosowano także na frontach mebli w garderobie, dzięki czemu stanowi on klamrę kompozycyjną całości.
Łazienka marzeń
Szczególną dumą napawa projektantów łazienka – pomieszczenie, które dzięki zastosowanym rozwiązaniom wydaje się większe, niż jest w rzeczywistości. Optyczne obniżenie i poszerzenie przestrzeni to efekt zgranych trików wnętrzarskich związanych z wykorzystaniem odpowiednich barw i proporcji.
Aranżację wypełniają kolorowe płytki, tworzące mozaikę. To rozwiązania, które wprowadzają element sztuki użytkowej do funkcjonalnego pomieszczenia. Odcienie wzorzystej układanki nawiązują do reszty mieszkania, tworząc spójną wnętrzarską symbiozę.
Łazienka to pomieszczenie, z którego jesteśmy szczególnie zadowolone. Postanowiłyśmy odciąć kolorystycznie podłogi i ściany, dzięki temu rozwiązaniu udało nam się optycznie ją poszerzyć i obniżyć. – podkreślają Klaudia Utracik-Paduszyńska oraz Paulina Sobczyk z KLU Studio
1 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
2 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
3 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
4 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
5 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
6 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
7 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
8 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
9 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
10 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
11 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
12 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
13 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
14 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio
15 z 15
Projekt: KLU Studio, Klaudia Utracik-Paduszyńska, Paulina Sobczyk, zdjęcia: Migdał Studio