Magia tęczowego gradientu. Rzeźby świetlne Michała Korchowca podbijają serca kolekcjonerów na całym świecie
Powstały w czasie pandemii. Były lekiem na samotność, budowały poczucie przytulności i wypełniały pomieszczenia ciepłem. Dziś towarzyszą wielu domownikom w codzienności, zarówno tej smutnej, jak i pełnej radosnych momentów. Rzeźby świetlne Michała Korchowca to coś więcej niż światło.
Premiera kolekcji zjawiskowych obiektów świetlnych miała miejsce w październiku 2024 roku. Fani designu poznali historię pisaną odcieniami tęczy na weneckim Design Weeku. To innowacyjne modułowe obiekty świetlne, które składają się z wielu szklanych elementów barwiących światło i w zaskakujący sposób zmieniających kolory rzeźby.
Michał Korchowiec: artysta interdyscyplinarny
Korchowiec jest artystą wszechstronnym. Pasjonuje się malarstwem, video-artem, sztukami wizualnymi. Tworzy w dziedzinach, takich jak scenografia, kostiumografia, a także film dokumentalny. W swojej twórczości inspiruje się wszystkim, co go otacza; od zasłyszanych rozmów przy kawie, po historie opowiedziane przez gości odwiedzających jego pracownię. Dostrzega piękno w detalu, przypadkowości, drobnych gestach. Jest słuchaczem i zbieraczem szczegółów. Te, w odpowiednim momencie, doprawione talentem artysty, rozkwitają w pełnej krasie.
Rzeźby świetlne Michała Korchowca zdobywają uznanie w kraju i poza jego granicami. To m.in. laureat „Must Have 2022” czy scenograf teatralny, który w swoim dorobku ma współtworzenie scenerii w m.in. w przedstawieniach Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego „Nie-boska komedia”, „W imię Jakuba S.” czy, „Courtney Love”. Kreował również oprawy dla Wiktora Rubina i Joli Janiczak w spekatklu „Sprawa Gorgonowej” czy Jacka Poniedziałka „Kto się boi Virginii Woolf”.
Rzeźby świetlne Michała Korchowca inspirowane Islandią
Historia rzeźb świetlnych Michała Korchowca ma swój początek w czasach pandemicznych; w czasach samotności, odizolowania, nostalgii i tęsknoty. Artysta, spędzając samotnie długie dni covidowego zawieszania, zapragnął wypełnić pustkę kolorem i światłem. To dało początek świetlnym rzeźbom, których forma inspirowana jest doświadczeniem nocy polarnej w Islandii.
Lubię zapatrzeć się w moje lampki, w ich oddech. Fascynuje mnie ich przemiana, jak ożywają, gdy zapada zmrok, a ich piękne wnętrze wypełnia się tęczowym gradientem barw. Dopiero one zbalansowały czerń. Moje szare malarstwo. Ich światło zaczęło mi towarzyszyć, opiekować się mną i jakoś powoli pozwoliło mi uwierzyć, że jestem wystarczający (…) – mówi Korchowiec.
Michał Korchowiec zaprezentował rzeźby podczas weneckiego Design Weeku, gdzie odbyła się premiera SE.1 i SE.2; a także 25#1.0 – kolejnej wersji rozpoznawalnej już 1.0+. Pierwsza to energetyzująca odsłona tęczowych barw, druga kusi różową poświatą w dzień, a nocą maluje niezwykły gradient, wprowadzając do pomieszczenia poczucie ciepła.
Światło i proste zasady fizyki
Fenomen rzeźb świetlnych Michała Korchowca bazuje na podstawowych prawach fizyki. Sam projekt składa się z wielu szklanych elementów barwiących światło i w zaskakujący sposób zmieniających kolory rzeźby. Dzięki temu jej kontury mienią się efektownym gradientem, który fascynuje i odpręża jednocześnie. Można na niego patrzeć w nieskończoność.
Moje rzeźby świetlne nie tylko wyglądają zupełnie inaczej, gdy samotnie rozświetlają ciemność i gdy padają na nie promienie słońca. One przechodzą naturalny proces przeistaczania się, wyznaczony rytmem dnia i nocy. Zaskakują, osiągając niepowtarzalne kompozycje barw, mimo że świeci w nich tylko jedna, zwykła biała żarówka. Te efekty możliwe są właśnie dzięki autorskiemu filtrowi. – dodaje artysta.
Nowością w kolekcji świetlnych rzeźb Korchowca jest specjalny, większy dysk. Daje on możliwość powiększenia obiektu, a tym samym uzyskanie jeszcze bardziej spektakularnego efektu. Rzeźba świetlna 25#1.0 ma również dodatkowy nowy filtr. W efekcie jej formę można rozbudowywać, zmieniać i personalizować na tysiąc możliwych kombinacji.
1 z 14
Michał Korchowiec, 25#1.0, fot. Jan Świetlik
2 z 14
Michał Korchowiec, 25#1.0, fot. Jan Świetlik
3 z 14
Michał Korchowiec, 25#1.0, fot. Jan Świetlik
4 z 14
Michał Korchowiec, fot. Jan Świetlik
5 z 14
Michał Korchowiec, fot. Jan Świetlik
6 z 14
Michał Korchowiec, Rzeźba świetlna, fot. Jan Świetlik
7 z 14
Michał Korchowiec, Rzeźba świetlna, fot. Jan Świetlik
8 z 14
Michał Korchowiec, Rzeźba świetlna, fot. Jan Świetlik
9 z 14
Michał Korchowiec, Rzeźba świetlna, fot. Jan Świetlik
10 z 14
Michał Korchowiec, Rzeźba świetlna SE2, fot. Jan Świetlik
11 z 14
Michał Korchowiec, Rzeźba świetlna SE2, fot. Jan Świetlik
12 z 14
Michał Korchowiec, Rzeźba świetlna 1.0+, fot. Jan Świetlik
13 z 14
Michał Korchowiec, Rzeźby świetlne, fot. Jan Świetlik
14 z 14
Michał Korchowiec, Rzeźby świetlne, fot. Jan Świetlik