Trudno uwierzyć, że to dom z PRL-u. Bliźniak z lat 70. XX wieku przeszedł niezwykłą metamorfozę
Domy-kostki w czasie PRL-u wypełniły polski krajobraz. Pozbawione architektonicznego detalu, nijakie, proste do granic możliwości dziś nie zachwycają nikogo. Mają jednak spory potencjał, jeśli chodzi o modernizację. Wystarczy dobry projekt, by dom z lat 70. XX wieku przeobraził się w elegancką, współczesną willę.
Przebudowa domu jednorodzinnego w zabudowie bliźniaczej z lat 70. XX wieku to zadanie jakiego podjęli się Marta Frejda, Michał Gratkowski, Łukasz Ptak oraz Marcin Przygoda z MFRMGR Architekci. Budynek znajduje się na cichej i zielonej działce w Warszawie, którą metamorfozie poddała Marta Tomasiak.
Dom z PRL-u dopasowany do potrzeb
Konieczność remontu wynikała z potrzeb domowników. Stary budynek, choć ulokowany w malowniczej części Warszawy, był niewielki oraz niefunkcjonalny. Nie odpowiadał na wymagania jego współczesnych lokatorów. Prace budowalne rozpoczęły się od formalności, gdyż mimo iż sam obiekt nie był objęty ochroną konserwatorską, to teren na którym się znajduje już tak.
Główną ideą projektu było to, aby budynek od ulicy był neutralny wizualnie i jak najmniej różnił się od sąsiadów. Z uwagi na zabudowę bliźniaczą, postawiliśmy na spójność wizualną. Natomiast od strony ogrodu wprowadziliśmy nadwieszoną kubaturę
Przeprowadzone zmiany nie tyle usprawniły komunikację wewnątrz budynku, co pomogło w harmonijnym połączeniu części wewnętrznych z zewnętrzami. Dzięki temu powstało powiązanie widokowe z zielenią wypełniającą ogród otulający dom.
Idzie nowe
We wnętrzach przeprowadzono najwięcej zmian. Znacząca reorganizacja pomieszczeń miała na celu zwiększenie funkcjonalności przestrzeni, gdyż zaplanowane kilkadziesiąt lat temu układy całkowicie nie spełniały oczekiwań domowników. Pogłębiono piwnicę, a także zmodernizowano klatkę schodową, która w pierwotnej wersji zajmowała centralne miejsce domu, ograniczając przy tym dostęp świtała i utrudniając komunikację. Zamiast niej powstały dwie nowe otwarte klatki schodowe – jedna prowadząca z poziomu -1 na parter, a druga łącząca parter z poziomem +1.
Architektoniczne roszady pomogły powiększyć powierzchnię kuchni i jadalni, a także przyczynił się do stworzenia wygodnego przedsionka. Wpłynęło to również na możliwość stosowania dużych przeszkleń. Dzięki temu przez duże okna ulokowane od strony ogrodu wpada mnóstwo promieni słonecznych.
Jako projektanci skoncentrowaliśmy się na poprawie działania przestrzeni parteru oraz na dodaniu niezbędnych elementów, o które wnioskował inwestor. Istotnym zabiegiem stało się powiększenie strefy salonu i przedsionka przez nadwieszenie ich nad obrysem budynku.
Dom składa się z kilku kondygnacji. Na poziomie -1 znajdują się garaż, pomieszczenia magazynowe, techniczne, łazienka oraz pokój. Na parterze garderoba i toaleta, a obok przestronna kuchnia z długim blatem oraz jadalnia. Tam znajduje się również salon z bezpośrednim wejściem do ogrodu. Na poziomie +1 ulokowane są trzy sypialnie (w tym główna właścicieli z wyjściem na taras), łazienka z prysznicem i wanną oraz garderoba.
Zmiana elewacji
Pozbawiona charakteru elewacja teraz ciekawi efektownymi połączeniami. Od frontu kolorystycznie i stylistycznie nawiązuje do sąsiedniego segmentu. To zasługa naturalnego tynku pomalowanego na szaro oraz okien o oryginalnych podziałach. Wyróżnikiem jest nadwieszona od boku i ogrodu bryła, wykonana została z szarej betonowej cegły. Zdobią ją duże okna z proszkowo malowanymi aluminiowymi ramami.
Zaglądamy do środka
Wnętrza odnowionego domu cechuje naturalny klimat. Projektanci wykorzystali jasne kolory, które doświetlają dodatkowo przestrzenie, a także materiały takie jak drewno i cement. Posadzkę zdobi dębowa klepka parkietu oraz szlifowany beton, natomiast łazience szlachetności dodają marmurowe płytki i spieki kwarcowe.
1 z 15
2 z 15
3 z 15
4 z 15
5 z 15
6 z 15
7 z 15
8 z 15
9 z 15
10 z 15
11 z 15
12 z 15
13 z 15
14 z 15
15 z 15